Filozofia prawdy i kłamstwa – Część IV

Każdy z nas jest kłamcą bez względu na pochodzenie czy wyznawaną religię. Niektórzy z nas kłamią w dobrej wierze, czyli np. po to, aby kogoś uratować, natomiast inni z pełną świadomością wystawiają fałszywe świadectwo na temat innych ludzi, co prowadzi ich do tragedii. Różne religie podchodzą jednak w zupełnie inny sposób do prawdy i kłamstwa i tak na przykład chrześcijaństwo potępia kłamstwo z całą surowością, a islam zachęca do kłamstwa i usprawiedliwia je pod warunkiem, że służy islamowi.

Nie zamierzam badać ani chrześcijaństwa, ani islamu i nie zamierzam podważać przesłań, które się w nich znajdują. Zamierzam się tylko skoncentrować na tym, w jaki sposób podchodzi do kłamstwa Biblia, a w następnej części Koran. Ktoś mógłby powiedzieć, że moja ocena będzie subiektywna dlatego, że artykuł napisany przez katolika będzie niesprawiedliwy względem islamu, więc postaram się oprzeć tylko na dowodach zawartych w tych dwóch księgach. Z drugiej strony, bycie w pełni obiektywnym także jest wielkim wyzwaniem, dlatego zanim moi Czytelnicy mnie osądzą należy zadać sobie pytanie: co jeśli artykuł ten byłby napisany przez muzułmanina, ateistę lub Żyda?

Biblia na temat kłamstwa

Biblia jest zdecydowanie przeciwko kłamstwu i przeciwko oszustwom dlatego, że Jezus jest prawdą i światłem, a Szatan jest fałszywy i jest ojcem kłamstwa. Oznacza to, że wszystko co uczciwe i szlachetne pochodzi od Boga Ojca, Boga Syna i Ducha Świętego, natomiast ci, którzy parają się kłamstwem i wystawiają fałszywe świadectwo nie zasługują na życie wieczne.

„Odpowiedział mu Jezus: Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie”.

Ewangelia wg św. Jana 14:6

Tymczasem o Szatanie:

„Wy macie diabła za ojca i chcecie spełniać pożądania waszego ojca. Od początku był on zabójcą i w prawdzie nie wytrwał, bo prawdy w nim nie ma. Kiedy mówi kłamstwo, od siebie mówi, bo jest kłamcą i ojcem kłamstwa”.

Ewangelia wg św. Jana 8:44

Z powyższego jasno wynika, że Biblia potępia kłamstwo, a sam Bóg nie jest w stanie kłamać. Biorąc więc pod uwagę, że ludzie zostali stworzeni na podobieństwo Boga, oczywiste jest dla mnie, że Bóg nie chce, aby ludzie kryli w swoich sercach oszustwo i ciemność. Z drugiej jednak strony, czy planem Boga jest czasami używać ludzi do tego, aby kłamali w dobrej wierze i przez to czy tego rodzaju kłamstwo nie jest grzechem? Wynoszę więc z tego, że według Biblii grzesznymi są tylko te kłamstwa, które wystawiają fałszywe świadectwo lub wprowadzają innych do tragedii lecz te, które mają na celu ochronę siebie lub innych być może nie są potępiane lub przynajmniej nie są potępiane z taką surowością.

Na myśl przychodzi mi tu postać proroka Abrahama, który szedł ze swym ludem i piękną żoną Sarą do Egiptu:

„A gdy się już zbliżał do Egiptu, rzekł do swojej żony: Wiem, że jesteś urodziwą kobietą; skoro cię ujrzą Egipcjanie, powiedzą: to jego żona; i zabiją mnie, a ciebie zostawią przy życiu. Mów więc, że jesteś moją siostrą, aby mi się dobrze wiodło ze względu na ciebie i abym dzięki tobie utrzymał się przy życiu”.

Gdy Abram przybył do Egiptu, zauważyli Egipcjanie, że Saraj jest bardzo piękną kobietą. Ujrzawszy ją dostojnicy faraona, chwalili ją także przed faraonem. Toteż zabrano Saraj na dwór faraona, Abramowi zaś wynagrodzono za nią sowicie. Otrzymał bowiem owce i woły, niewolników i niewolnice oraz oślice i wielbłądy.

Pan jednak dotknął faraona i jego otoczenie wielkimi karami za zabranie Saraj, żony Abrama. Wezwał więc faraon Abrama i rzekł: „Cóżeś mi uczynił? Czemu mi nie powiedziałeś, że ona jest twoją żoną? Dlaczego mówiłeś: to moja siostra, tak że wziąłem ją sobie za żonę? A teraz – oto twoja żona; zabierz ją i idź!” Dał też faraon rozkaz dworzanom, żeby Abrama i jego żonę, i cały jego dobytek odprowadzili [do granicy].”

Stary Testament, Księga Rodzaju (Rdz 12, 9-20)

Z powyższego cytatu wynika, że to Abraham i jego żona Sara byli parą oszustów, pomimo, że byli prowadzeni przez Boga. Z bliblijnego cytatu wynika też, że to faraon był ofiarą ich oszustwa, a mimo to został ukarany przez Boga plagami, pomimo, że nic złego nie zrobił. Wydaje się to bardzo dziwne biorąc pod uwagę, że „Bóg jest prawdą” (Jan 14:6), a więc powinien też być sprawiedliwością. Co więcej, faraon był na tyle wspaniałomyślny, że pomimo wyrządzonych mu krzywd pozwolił, aby para oszustów, ich lud oraz dobytek dany przez faraona opuścili Egipt do granicy państwa i zapewnił im nawet ochronę (Księga Rodzaju Rozdz. 12:20).

Przykład ten wyjaśnia, że Bóg czasem przyzwala na kłamstwo dla wyższego dobra, w tym wypadku dla dobra innych. Abraham prowadził swój lud przez pustynię uciekając przed plagą głodu z Kanaan. Zatem choć Abraham zrobił źle, kłamiąc Bóg w swej dobroci mu wybaczył i prowadził go dalej dlatego, że zwierzęta i majątek dany przez faraona mogły nakarmić lud Abrahama i uratowały ich od nędzy, co z kolei oznaczało dobro wyższe. Egipt natomiast był wielką cywilizacją mlekiem i miodem płynącą, a dla samego faraona kilka zwierząt i kosztowności było znikomym wydatkiem.

Ja jednak w tej kwestii ciągle potępiam Abrahama i jego żonę dlatego, że wspólnie zaplanowali podstęp i wzbogacili się podstępem na hojności innego człowieka. Nie jest moją sprawą czy ktoś ma jednego funta czy milion funtów i nie mam żadnych pretensji do cudzych pieniędzy tylko dlatego, że ktoś je ma. Abraham postąpił bardzo źle, więc dobrze, że przynajmniej z jego nieuczciwości wyszło coś dobrego. Ważne jest też aby dodać, że Bóg nie wiedział o kłamstwie Abrahama i nie dowiedziałby się, gdyby nie zesłał plag. Oznacza to więc, że Bóg nie był partnerem w kłamstwie i potępił Abrahama, lecz potem wybaczył mu z uwagi na dobro wyższe.

“Sześć jest rzeczy, których nienawidzi Pan, a siedmiu brzydzi się dusza Jego: wyniosłe oczy, język kłamliwy, ręce, które niewinną krew rozlewają, serce, które knuje grzeszne zamierzenia, nogi co spieszą by popełnić zło, fałszywy świadek, który wypowiada kłamstwo i ten co wznieca swary między braćmi.”

Przypowieść 6:16-19

Z zupełnie innym rodzajem kłamstwa mieliśmy do czynienia podczas sądu Jezusa. Winą śmiertelnego grzechu, którym jest dawanie fałszywego świadectwa obarczam cały naród żydowski, który fałszywie zaświadczał przeciwko Jezusowi i który poprzez swoje kłamstwo domagał się jego śmierci. Podczas sądu gubernator Rzymu Poncjusz Piłat nie dostrzegał w Jezusie żadnej winy i zapytał Żydów, czy chcą, aby ten puścił wolno króla Żydów, dlatego że zdawał sobie sprawę, że żydowscy kapłani oskarżali Jezusa bezpodstawnie, z czystej zazdrości.

Żydowscy kapłani dawali fałszywe świadectwo przeciwko Jezusowi, gdyż za nim szły rzesze ludzi, co z kolei było dla nich ogromnym zagrożeniem związanym z utratą autorytetu i władzy. Sam Piłat nie widział żadnej winy w Jezusie, lecz jego grzech także polegał na kłamstwie. Piłat miał słaby charakter i wydał kłamliwy wyrok dlatego, że wydając niewinnego Jezusa na śmierć ugłaskał głodnych krwi Żydów i zapewnił sobie przychylność podbitego narodu. Wyrok Piłata oraz sama obecność Jezusa przed sądem za bezpodstawne oskarżenia powodowały, że Jezus nie zawsze odpowiadał na zarzuty i nie zawsze chciał się bronić, gdyż zarówno furia szatańskich Żydów, jak i zachowanie rzymskiego gubernatora nie płynęły z ich czystych serc ale były dziełem diabła.

Proces Jezusa (J 18,28 – 19,16)(jako przykład dawania fałszywego świadectwa)

18,28 Od Kajfasza zaprowadzili Jezusa do pretorium. A było to wczesnym rankiem. Oni sami jednak nie weszli do pretorium, aby się nie skalać, lecz aby móc spożyć Paschę.

18,29 Dlatego Piłat wyszedł do nich na zewnątrz i rzekł: Jaką skargę wnosicie przeciwko temu człowiekowi?

18,30 W odpowiedzi rzekli do niego: Gdyby to nie był złoczyńca, nie wydalibyśmy Go tobie.

18,31 Piłat więc rzekł do nich: Weźcie Go wy i osądźcie według swojego prawa. Odpowiedzieli mu Żydzi: Nam nie wolno nikogo zabić.(Żydzi nie chcą mieć krwi na swoich własnych rękach)

18,32 Tak miało się spełnić słowo Jezusa, w którym zapowiedział, jaką śmiercią miał umrzeć.

18,33 Wtedy powtórnie wszedł Piłat do pretorium, a przywoławszy Jezusa rzekł do Niego: Czy Ty jesteś Królem żydowskim?

18,34 Jezus odpowiedział: Czy to mówisz od siebie, czy też inni powiedzieli ci o Mnie?

18,35 Piłat odparł: Czy ja jestem Żydem? Naród Twój i arcykapłani wydali mi Ciebie. Coś uczynił?

18,36 Odpowiedział Jezus: Królestwo moje nie jest z tego świata. Gdyby królestwo moje było z tego świata, słudzy moi biliby się, abym nie został wydany Żydom. Teraz zaś królestwo moje nie jest stąd.

18,37 Piłat zatem powiedział do Niego: A więc jesteś królem? Odpowiedział Jezus: Tak, jestem królem.Ja się na to narodziłem i na to przyszedłem na świat, aby dać świadectwo prawdzie. Każdy, kto jest z prawdy, słucha mojego głosu.

18,38 Rzekł do Niego Piłat: Cóż to jest prawda? To powiedziawszy wyszedł powtórnie do Żydów i rzekł do nich: Ja nie znajduję w Nim żadnej winy.

18,39 Jest zaś u was zwyczaj, że na Paschę uwalniam wam jednego (więźnia). Czy zatem chcecie, abym wam uwolnił Króla żydowskiego.

18,40 Oni zaś powtórnie zawołali: Nie tego, lecz Barabasza! A Barabasz był zbrodniarzem.

19,1 Wówczas Piłat wziął Jezusa i kazał Go ubiczować.

19,2 A żołnierze uplótłszy koronę z cierni, włożyli Mu ją na głowę i okryli Go płaszczem purpurowym.

19,3 Potem podchodzili do Niego i mówili: Witaj, królu żydowski! I policzkowali Go.

19,4 A Piłat ponownie wyszedł na zewnątrz i przemówił do nich: Oto wyprowadzam Go do was na zewnątrz, abyście poznali, że ja nie znajduję w Nim żadnej winy.

19,5 Jezus więc wyszedł na zewnątrz, w koronie cierniowej i płaszczu purpurowym. Piłat rzekł do nich: Oto Człowiek.

19,6 Gdy Go ujrzeli arcykapłani i słudzy, zawołali: Ukrzyżuj! Ukrzyżuj! Rzekł do nich Piłat: Weźcie Go i sami ukrzyżujcie! Ja bowiem nie znajduję w Nim winy.

19,7 Odpowiedzieli mu Żydzi: My mamy Prawo, a według Prawa powinien On umrzeć, bo sam siebie uczynił Synem Bożym. (Żydzi dają fałszywe świadectwo, ich prawem jest zabijanie)

19,8 Gdy Piłat usłyszał te słowa, uląkł się jeszcze bardziej.

19,9 Wszedł znów do pretorium i zapytał Jezusa: Skąd Ty jesteś? Jezus jednak nie dał mu odpowiedzi.

19,10 Rzekł więc Piłat do Niego: Nie chcesz mówić ze mną? Czy nie wiesz, że mam władzę uwolnić Ciebie i mam władzą Ciebie ukrzyżować?

19,11 Jezus odpowiedział: Nie miałbyś żadnej władzy nade Mną, gdyby ci jej nie dano z góry. Dlatego większy grzech ma ten, który Mnie wydał tobie.

19,12 Odtąd Piłat usiłował Go uwolnić. Żydzi jednak zawołali: Jeżeli Go uwolnisz, nie jesteś przyjacielem Cezara. Każdy, kto się czyni królem, sprzeciwia się Cezarowi. (Żydzi szantażują Piłata)

19,13 Gdy więc Piłat usłyszał te słowa, wyprowadził Jezusa na zewnątrz i zasiadł na trybunale, na miejscu zwanym Lithostrotos, po hebrajsku Gabbata.

19,14 Był to dzień Przygotowania Paschy, około godziny szóstej. I rzekł do Żydów: Oto król wasz!

19,15 A oni krzyczeli: Precz! Precz! Ukrzyżuj Go! Piłat rzekł do nich: Czyż króla waszego mam ukrzyżować? Odpowiedzieli arcykapłani:Poza Cezarem nie mamy króla.(Żydzi znowu kłamią)

19,16 Wtedy więc wydał Go im, aby Go ukrzyżowano. Zabrali zatem Jezusa.

Naród żydowski, przewrotny i podstępny, nie chciał zabić Jezusa własnymi rękami, lecz uśmiercił go rękami Rzymian. Pytanie, na które nie znajdę odpowiedzi to czy Żydzi, których Jezus wcześniej uzdrawiał, także krzyczeli: „zabij”?

„Grobem otwartym jest ich gardło, językiem swoim knują zdradę, jad żmijowy pod ich wargami.”

Do Rzymian 3:13

Marcin Malik

Click to rate this post!
[Total: 0 Average: 0]
Facebook

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *