Niestety ci państwo mijają się z prawdą! Przypominam, że prezydent Kaczyński uważał, że „nie należy SIĘ SPIESZYĆ z uznaniem Kosowa, bo stworzyłoby to niebezpieczny precedens dla separatystycznych prowincji w Gruzji – Abchazji i Osetii, czy też w Mołdawii – Republiki Naddniestrzańskiej.”
Prezydent Kaczyński również NIE SPIESZYŁ SIĘ z ratyfikacją Traktatu Lizbońskiego, który ostatecznie i tak podpisał!
Brak pośpiechu w jakiejś sprawie, to nie to samo co sprzeciw. Pisowcy trzymajcie się faktów!
Marcin Janowski
aw