Prezydent podkreślił, że „pod pozorem tak zwanych operacji antyterrorystycznych w południowo-wschodniej części Ukrainy dochodzi do coraz ostrzejszych represji i masowych morderstw ludności cywilnej”. – Referendum i postulat samostanowienia to po prostu odpowiedź na działania kijowskiej junty – uznał W. Janukowycz. – Mieszkańcy południowo-wschodniej części Ukrainy mieli prawo do wyrażenia swego stanowiska w głosowaniu w sytuacji, gdy zostali poddani presji i agresji ze strony wojska i bojówek – dodał prezydent. Jego zdaniem opinia światowa nie może zignorować masowego udziału obywateli w niedzielnym referendum. – Oczywiście, wyniki będą lekceważone, ale przecież każdy już chyba zauważył, że nie ma tu żadnych „terrorystów”, a mamy tylko wojnę toczoną przeciw własnemu narodowi – stwierdził W. Janukowycz powtarzając apel o „natychmiastowe wycofanie wojsk i najemników z terytorium Doniecka, Ługańska, Odessy i innych regionów, celem powstrzymania przemocy i terroru”. – Niczyja kariera, czy interesy nie są warte ludzkiego życia – zaznaczył prezydent przyznając, że także jego administracja popełniła szereg „błędów strategicznych”, jednak nigdy nie dopuściła się zbrodni przeciw Ukraińcom, tak, jak czyni to junta kijowska.
Konrad Rękas