Kirgistan – „demokracja” na wagę

Zachód, wcześniej hołubiący kirgiską „drogę transformacji” nagle stał się bardzo krytyczny dla polityki ekonomicznej Ałmazbeka Atambajewa. Eksperci Banku Światowego i Międzynarodowego Funduszu Walutowego zaczęli sceptycznie odnosić się do dalszego wspierania ekonomiki republiki, a gdy efekt tych, jakże znanych na całym świecie metod, był odwrotny do zamierzonego i Kirgistan stał się kolejnym podmiotem Eurazjatyckiej Wspólnoty Gospodarczej – sięgnięto po… poważniejsze argumenty. Kilka miesięcy temu głośna stała się sprawa poczty dyplomatycznej z Waszyngtonu do ambasady USA w Biszkeku, na którą składała się przesyłka o wadze… 152 ton. „Demokracja ma swoją wagę” – pokpiwali obserwatorzy, zupełnie jednak na poważnie spodziewając się czynnej próby destabilizacji miejscowej sceny politycznej. W kwietniu były to obawy przedwczesne, jednak zgodnie z przewidywaniami, Amerykanie podkręcają tempo.

Pretekstem stała się po raz kolejny sprawa Azimhana Askarowa, kirgiskiego Uzbeka, odsiadującego dożywocie za współorganizację zamieszek i walk etnicznych w 2010 r. Śmierć w walkach między zwaśnionymi grupami poniosło wówczas blisko 2000 osób, a samemu działaczowi udowodniono współudział w zamordowaniu funkcjonariusza sił bezpieczeństwa. W tym roku Departament Stanu wyróżnił opozycjonistę tytułem „Obrońcy Praw Człowieka”, co wywołało natychmiastową reakcję władz kirgiskich, które jednostronną decyzją zawiesiły obowiązywanie umowy o współpracy z USA, obowiązującej od 1993 r. Amerykanie w reakcji wyrazili „rozczarowanie” stanowiskiem Kirgizów.

Wzajemne relacje dyplomatyczne określane są przez ekspertów jako „o krok od zerwania”. Władze w Biszkeku, z tym większa uwagą, będą więc zapewne czekały na informacje o kolejnych przesyłkach wielkiej… wagi docierających do tamtejszego przedstawicielstwa światowego imperium demokracji. W końcu, jak wiadomo, tylko w Stanach Zjednoczonych nie może dojść do obalenia tyranii i wejścia na drogę wolności – bo tylko w Waszyngtonie nie ma amerykańskiej ambasady…

Konrad Rękas

Click to rate this post!
[Total: 0 Average: 0]
Facebook

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *