– Na liście leków refundowanych są zamienniki, a aptekarze mają obowiązek pokazać pacjentom tańszy zamiennik – tak minister zdrowia Ewa Kopacz odniosła się do propozycji PiS o refundowaniu przez państwo leków zamiennych.
Zapytana o komentarz do pomysłu PiS Kopacz, podczas briefingu w Lublinie, powiedziała, że państwo już obecnie dofinansowuje takie leki. – Jest coś takiego jak lista leków refundowanych, na której nie są tylko i wyłącznie leki innowacyjne, ale również generyki (zamienniki leków oryginalnych – PAP) – powiedziała Kopacz. – W polskim prawie to nie przywilej, ale obowiązek aptekarza pokazać dużo tańszy zamiennik – podkreśliła.
Jak tłumaczyła, dotychczas aptekarzom nie opłacało się tego robić, ponieważ ze sprzedaży droższych leków mogli uzyskiwać większą marżę. – Po wprowadzeniu naszej ustawy refundacyjnej będzie się opłacało obracać właśnie tańszymi lekami, bo marża będzie taka sama – zaznaczyła Kopacz.
– Takie same, niekiedy lepsze, ale tańsze leki będą w zasięgu polskich pacjentów i o to nam chodziło – zapewniła.
Na pytanie o propozycję PiS zlikwidowania Narodowego Funduszu Zdrowia Kopacz powiedziała, że kolejna rewolucja w systemie opieki zdrowotnej nie przyniesie korzyści pacjentom. Przypomniała, że przedtem były Kasy Chorych, bo „chcieliśmy decentralizacji”, a po ich likwidacji powstał NFZ, żeby znów powrócić do centralizacji.
http://wybory.onet.pl/parlamentarne-2011/aktualnosci/,1,4860719,aktualnosc.html
-asd