Jolanta Kwaśniewska, która w sobotę w Płocku spotkała się z członkiniami Uniwersytetu III Wieku, zachęcała do udziału w nadchodzących wyborach parlamentarnych i głosowania na kobiety, a także na Pawła Deresza, kandydata SLD w tym mieście do Senatu. Była prezydentowa przyznała, że jest zgorszona obecną debatą publiczną.
Była pierwsza dama zapewniła, że jest zdecydowaną zwolenniczką, aby kobiet w życiu politycznym, gospodarczym i społecznym było znacznie więcej niż obecnie. – Myślę, że we mnie dorasta taka feministka – wyznała Kwaśniewska.
W spotkaniu zorganizowanym w Towarzystwie Naukowym Płockim, najstarszej tego typu placówce w Polsce, uczestniczyło około 100 osób. Dyskutowano o roli kobiet w życiu politycznym i społecznym Polski.
Kwaśniewska przyznała, że jest zgorszona obecną debatą publiczną, w której brakuje perspektywicznych, merytorycznych rozwiązań, ważnych dla kraju. – Przyznam szczerze, że jestem zgorszona tą debatą publiczną, niepotrzebną stratą czasu na roztrząsanie spraw, które są dla nas, dla każdej polskiej rodziny, dla każdego domu, absolutnie nieistotne – powiedziała podczas spotkania Kwaśniewska.
http://wybory.onet.pl/parlamentarne-2011/aktualnosci/,1,4860664,aktualnosc.html
-asd
A co na to Jerzy Urban? Tę wnikliwą wypowiedź uniwersytecką powinien przeanalizować dla nas rzecznik katechona generała. Coraz lepsze te newsy. Można się dowiedzieć, co myśli Senyszynowa i Kwaśniewska.
Kwaśniewska niech sobie mówi co chce, szczególnie jeśli to będzie znów o bezach. Zgorszonym to można być jak już tym,że LSD po tylu latach nie zniknęło z polskiej sceny politycznej.