Trwają przygotowania do środowego zaprzysiężenia Joe Bidena na prezydenta Stanów Zjednoczonych Ameryki. Po niedawnych wydarzeniach z wtargnięciem na Kapitol grupy osób kontestujących wynik ostatnich prezydenckich wyborów, to zaprzysiężenie odbędzie się w mocno napiętej atmosferze.
Waszyngton jest obecnie miastem zamkniętym, gdzie dla zapewnienia bezpieczeństwa, ściągnięto 30 tysięcy żołnierzy Gwardii Narodowej. Jest to wielkość odpowiadająca liczebności sił zbrojnych USA, które stacjonują w tak newralgicznych miejscach jak Niemcy, czy Korea Południowa, a ponad dwukrotnie większa niż te amerykańskie siły, które przebywają w Afganistanie i Iraku, razem wziętych. Wydawać by się mogło, że tak wielkie nagromadzenie wojska w Waszyngtonie uspokoi elity Partii Demokratycznej, bardzo ostatnio wystraszone tym, co wydarzyło się na Kapitolu, kiedy musieli oni uciekać z sal konferencyjnych przy użyciu sekretnych tuneli. Tak jednak nie jest, i ta liczna obecność armii także budzi wśród polityków mieszane uczucia.
Chodzi o to, że w siłach zbrojnych USA jest wielu zwolenników Donalda Trumpa, a niektórzy z nich są gotowi nawet aktywnie go wspierać. Wszyscy wiedzą, że śmiertelnie postrzelona, przez członka ochrony Kapitolu, Ashli Babbitt miała za sobą 14 lat służby w Siłach Powietrznych i Gwardii Narodowej, w tym odbyła dwie tury w Afganistanie i Iraku w czasie konfliktów zbrojnych, za co otrzymała szereg nagród i wyróżnień. Według tego, co pokazuje wiele przekazów z miejsca zdarzenia, postrzelił ją czarny funkcjonariusz z ochrony Kapitolu. Ciekawie przekazują to media, pisząc o „niezidentyfikowanym” funkcjonariuszu, który został wysłany na urlop i jego zachowanie zostało objęte śledztwem. Jak można niezidentyfikowanego funkcjonariusza posłać na urlop? Ale nie takie rzeczy są możliwe w najbardziej rozwiniętej demokracji świata, szczególnie gdy chodzi o ukrycie koloru skóry sprawcy, co może wywołać poważne problemy. Jest bardziej niż pewne, że gdyby rzecz miała się odwrotnie, czyli czarny weteran został zastrzelony przez białego ochroniarza, do niewątpliwie doszłoby do wielkich zamieszek w Waszyngtonie i całym USA.
Okazało się także, że słynny już człowiek-bizon, szaman, który wyróżniał się wśród tych co weszli na Kapitol, także przez dwa lata pełnił służbę w US Navy. Nie należy się zatem dziwić, że postawa sił zbrojnych, jej poszczególnych członków, budzi duże obawy, wręcz strach, wśród elit Partii Demokratycznej. Jak podaje znany portal Militray.com, zajmujący się sprawami sił zbrojnych, doszło do tego, że prawnicy obsługujący Demokratów, zażądali by Dowództwo Dochodzeń Kryminalnych Pentagonu (CID), przesłuchało tysiące żołnierzy Gwardii Narodowej rozmieszczonych w Waszyngtonie w celu znalezienia potencjalnych zwolenników ekstremistów planujących zakłócenie Dnia Inauguracji.
Tego rodzaju absurdalne żądanie, zostało, według Military.com, odrzucone przez Ryana D. McCarthy’ego, sekretarza ds. Wojsk Lądowych w Pentagonie. Oznacza to jednak, że gdy Demokraci obejmą już władzę, to zapewne wrócą do sprawy i czystki w siłach zbrojnych zostaną rozpętanie na wielką skalę.
Obecnie w ich szeregach większość stanowią biali żołnierze, pochodzący głownie z głębokiej prowincji, gdzie Trump mocno wygrał wybory i sympatie do niego przeważają. Jest oczywistym, że wobec tego, Demokraci nie ufają takim żołnierzom. Jeszcze bardziej nie ufają oficerom i generałom, gdyż w tych grupach, udział białych jest jeszcze większy. Możemy zatem oczekiwać nie tylko czystek, ale i prób wprowadzenia do sił zbrojnych kwot obejmujących kobiety, oraz wszelkie mniejszości rasowe, czy seksualne. Będzie to miało oczywiście wpływ na wartość tych sił zbrojnych, które i teraz nie mają się za bardzo czym chwalić.
Takie przesunięcie w stronę wszelkich mniejszości może już zapowiadać kandydat Bidena na ministra obrony. Jest nim czarnoskóry generał Lloyd Austin, który jednak, w przeszłości nie wykazał się jakimiś osiągnięciami, gdyż wiąże się go głownie z nieefektywnym zarządzaniem zwalczaniem Państwa Islamskiego w Iraku. Jego konkurentką, do bycia kandydatem na szefa Pentagonu, była pani Michèle Flournoy, która przedstawiła, wielce oryginalny, pomysł zatopienia całej chińskiej floty w 72 godziny. Dlaczego nie w ciągu 72 minut?
Nic dziwnego, że obecne dowództwo sił zbrojnych patrzy z niepokojem na swoją przyszłość. Pojawiały się mocno fantastyczne opinie, że Trump może nie oddać władzy, wprowadzić stan wyjątkowy, i opierając się na armii, ogłosić powtórzenie wyborów. Jest to jednak scenariusz abstrakcyjny. Do tego, by coś takiego zrobić, Trump musiałby być kimś w rodzaju Olivera Cromwella, który w połowie XVII wieku, mając wiernie oddziały wojskowe, przejął władzę w Anglii. Przykład Cromwella jest faktycznie jedynym przykładem objęcia władzy dyktatorskiej w kraju anglosaskim od XVII wieku. Oczekiwania, by to się powtórzyło dziś w USA, są czystą fantastyką. Tym niemniej taka wizja straszy i będzie straszyć Demokratów, co popchnie ich do prób przeprowadzania czystek w siłach zbrojnych, którym oni nie do końca ufają.
Stanisław Lewicki
sorki ale porównania Trumpa do „cromwella’ są TOTALNIE nietrafne
ale 'cromwelizm’ (to 'moje’) to cecha US Democrats pod wodzą jeo 'creepy’ bideta
bo>’nadreprezentację’ myśli 'syjonistycznej’ >wliczając w to tzw. re-programming 'trumpistów’
.
Ale wracając do Oliviera Cromwella to pytanie skąd brał 'kasę’ na swoje działania – walka z królem i z KK (bo purytanin) Cromwell Welcomes Jewszawsze jest kosztowna i odpowiedź jest prosta>brał od tych co ją mieli czyli od Żydów (tak jak dzisiaj joe bidet):
Cromwell Welcomes Jews
.https://www.christianity.com/church/church-history/timeline/1601-1700/cromwell-welcomes-jews-11630127.html
Oliver Cromwell:Financed By The Jews
.https://www.stormfront.org/forum/t53689/
‘Our English Zion’: Oliver Cromwell and the Jews
.https://richardmatherblog.wordpress.com/2017/09/18/our-english-zion-oliver-cromwell-and-the-jews/
Cromwell and the Jews
.https://www.olivercromwell.org/jews.htm
Cromwell and the ‘readmission’ of the Jews to England, 1656
https://www.olivercromwell.org/jews.pdf
a tam np o celebracji z 1906 roku przez Rotszyldów
i 'nietylko’ The Guardian w 2005 pisze:
Oliver Cromwell and the Jews: a correction
https://www.theguardian.com/world/2005/dec/09/religion.uk
i tak zupełnie 'przypadkowo” – o tym piszę powyżej – zupełna analogia co do związków Bideta z Żydami w dniu dzisiajszym>>czy to w SZAP czy w EU czy w rpjakiśtamnumer czyli 'polin-oczyzczalnia ścieków’
Karol Marks powiedział>
historia się powtarza>za pierwszym razem jako dramat a za drugim razem jako groteska
.
PS. BB mnie śmieszy, jak elegancko się dyskutuje o post1945 Polsce i m.in o roli KORu
podczas gdy NIKT-literalnie NIKT w Polsce raczy nie zauważyć że
'strajk kobiet’ (u nasz) to identycznie jak 'arabskie wiosny’, 'solidarności’, 'otpory’ Kuroń, Maciarewicz, Smolar, Bauman, etc, etc