Zaniedbałem się ostatnio trochę w lekturze Gazety Polskiej, ale już nadrabiam zaległości. Ostatni numer i ostatnia strona, a tam pisze felietony sama Katarzyna Gójska-Hejke, zwana, nie bez przyczyny, „carycą”, a niektórzy, jak Kukiz, to i bardziej dosadnych określeń, swego czasu, użyli. Tym razem w tekście pod znamiennym tytułem „Putin zbawca w TVP INFO”, mającym charakter donosu, żali się na skandaliczny program „Wschodnia flanka” Piotra Góreckiego, jaki nadała wymieniona stacja.
Otóż w tym programie, nakręconym na Słowacji, pokazano Jana Czarnogórskiego, znanego i zasłużonego opozycjonistę z czasów komunistycznych i dysydenta, który teraz przeszedł na pozycje „chwalcy Putina i Rosji”. Padają tam opinie, że „część Słowaków widzi w Rosji obrońcę wolności, cywilizacji i wartości europejskich”, „Ucieleśnieniem takiej Rosji jest jej prezydent Władimir Putin. To prawdziwy mąż opatrznościowy”. Jan Czarnogórski mówił, „że zagrożeniem dla Europy jest nieprzewidywalność Stanów Zjednoczonych, bo Rosja to część naszego kontynentu”.
No to i nie dziwne, że na takie dictum „caryca” bardzo się zdenerwowała na tego Góreckiego i Czarnogórskiego, który to w jednej chwili przestał być zasłużonym bojownikiem z komunizmem, a stał się „emerytem”, który „nic nie znaczy w słowackiej polityce”.
Zaś co do Góreckiego to jego przyszłość wygląda licho, bo „caryca” poleciła jego działalność „nowej Radzie Mediów Narodowych z dedykacją, by w końcu w polskich mediach publicznych skończył się czas prorosyjskich manipulacji.”. No taki donosik, po prostu. A fe.
Ongiś caryca Katarzyna była w stanie posadzić na tronie w Polsce Stasia Poniatowskiego, który, jak wiadomo, wcześniej ją posuwał. Ciekawe, czy ta „caryca” od Sakiewicza będzie w stanie „posunąć” Góreckiego? A swoją drogą to dziwne, że w TVP INFO, jeszcze zachowały się jakieś normalne w miarę programy. Postaram się obejrzeć następny odcinek tej „Wschodniej flanki; o ile jeszcze będzie.

Stanisław Lewicki

za: profil fb