LPR za porozumieniem narodowym bez radykalizmu

Oto ich treść:

Uchwała nr 1

Liga Polskich Rodzin jest kontynuatorką, dziś już 120-letniego, Ruchu Narodowego. Fakt powstania nowej formacji o tej nazwie winien cieszyć. Mamy jednak poważne obawy. Powstał on z połączenia Młodzieży Wszechpolskiej ze środowiskiem radykalnym. Ruch Narodowy nigdy nie był w swej działalności radykalnym, stąd owo połączenie nas niepokoi. Niepokoi nas także fakt, że ten nowopowstały ruch wydaje się być zbliżony ideologicznie do partii Prawo i Sprawiedliwość. Będziemy obserwować dalszą ewolucję tego ruchu. Mamy nadzieję, że stanowiąca jego główny trzon Młodzież Wszechpolska powróci do tradycyjnego nurtu narodowego, do czego organizację tę serdecznie zapraszamy. Polska oczekuje szerokiego porozumienia sił narodowych i na to liczymy, ale bez radykalizmu.

Uchwała nr 2

Rada Polityczna Ligi Polskich Rodzin z zainteresowaniem ocenia inicjatywę powołania Instytutu Myśli Politycznej i życzy jej sukcesów w inicjowaniu poważnych dyskusji w sprawach ogólnonarodowych.

Komentarz:

Sprzeciw władz kadłubowej obecnie Ligi wobec „połączenia Młodzieży Wszechpolskiej ze środowiskiem radykalnym” można uznać za z jednej strony ukłon wobec polit-poprawności, z drugiej zaś za swego rodzaju wyraz żalu, że krąg kol. kol.  Giertychów nie dzierży już rządu dusz wśród narodowej młodzieży. Jednocześnie jednak zastrzeżenie odnośnie zbliżenia ideologicznego RN do PiS – jest, niestety, prawidłowe. Nawet, jeśli przedstawiciele „prawicy maszerującej” czują się wolni od błędów i wypaczeń partii Kaczyńskiego – to jednocześnie nie są też wobec niej realną alternatywą.

Przeciwnie – tak jak sprzeciw PiS-u wobec wobec III RP sprowadza się do przekonania „my byśmy to zrobili lepiej, bo jesteśmy bardziej nasi!”, tak i część liderów RN krytykuje PiS tylko w poczuciu własnej większej konsekwencji, radykalizmu – czy po prostu młodości. W istocie więc w niczym PiS nie narusza fundamentów III RP, zaś „maszerujący” nie są niczym innym, jak tylko kolejną emanacją centroprawicy, podszytą skłonnościami pajdokratycznymi.

Czy jednak sam brak „radykalizmu” wystarczyłby, gdyby faktycznie miało dojść do „szerokiego porozumienia sił narodowych”? Również i w to (tym razem wbrew LPR) należy wątpić. W każdym zaś razie wątpić można i trzeba, czy rolę taką może odegrać pochwalony w drugiej uchwale Instytut Myśli Państwowej. Wbrew pozorom (czy raczej nadziejom ligowców) – nie ma on jednoznacznie narodowej formacji intelektualnej i ideowej. Ponadto warto pamiętać, że przecież mec. Giertych przed laty sam prowadził narodową młodzież w równie nierozsądną stronę, co teraz liderzy RN (i z podobnych pobudek). Fakt, że teraz maszeruje sobie w przeciwnym kierunku i w innym towarzystwie nie oznacza jednak ani że zmądrzał, ani że sporządniał, ani że poza osobiście osiąganym dobrym samopoczuciem (wynikającym z samego ruchu wokół jego osoby) – faktycznie robi coś pożytecznego.

Obie wariacje polityczno-towarzyskie (raczej luźno oparte na motywach endeckich) skłaniają póki co do zdrowego sceptycyzmu. Tym bardziej, że w obu pepinierach znajdujemy skądinąd znane nazwiska, należące niegdyś do tych samych partii politycznych, niekoniecznie dobrze zasłużonych dla Polski. Grupowanie zwolenników w ślad za zawołaniami: „ja idę tam, bo jest Zawisza, ten tygrys Kosowa i Kowalski, co tak fajnie władzy dopieprza” vs. „a ja tam, bo podziwiam intelekt i kryształową uczciwość mec. Giertycha” – to jednak jeszcze wciąż nie jest pomysł na efektywną obronę polskiej racji stanu i interesu narodowego. W żadnym z tych wydań. Na razie bowiem wydaje się, że mamy do czynienia z dwiema podróbkami endecji – a’la PiS i wg modły PO. A nie mogłaby – dla odmiany – znaleźć się wreszcie endecja endecka?

Reasumując więc – zaprawdę, jeśli tak ma wyglądać jedyna dostępna alternatywa: albo centroprawicowy marsz na Wilno, ale bez występowania z UE, albo marsz pod rękę z Niesiołowskim – to rzeczywiście, przed obozem narodowym w Polsce otwierają się niewyobrażalne dotąd perspektywy…

Konrad Rękas

Click to rate this post!
[Total: 0 Average: 0]
Facebook

0 thoughts on “LPR za porozumieniem narodowym bez radykalizmu”

  1. Dla purystów – w tekście uchwały nr 2 Instytut jest Myśli Politycznej, a nie Państwowej – ale tak jest na stronie LPR. A nawet oczywistych błędów przy kopiowaniu korygować w takich przypadkach raczej nie wypada…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *