Niemcy-Rosja. Nowe Locarno? Nowe Rapallo?

Stajemy się świadkami kolejnej mutacji strategicznych relacji niemiecko-rosyjskich. Na naszych oczach ulegają one daleko idącej transformacji. Cele polityczne zaczyna w coraz większym stopniu uzupełniać sfera militarna. Geopolityka bierze górę nad powojennymi realiami harmonijnego i solidarnego współistnienia w ramach przestrzeni europejskiej.

Nienaruszalność zachodnich granic rosyjskich współistnieje dziś w zasadzie z próbami ich podważania na wschodzie. Polem podziału nie są argumenty stricte geograficzne, ale przynależność do struktur euroatlantyckich bądź znaczny rozmiar i potencjał podmiotu politycznego (np. Ukraina). Mniejsze, pozbawione wsparcia Zachodu kraje muszą liczyć się z silną rosyjską penetracją.

Przykład Mołdowy czy Gruzji dobitnie ukazują nam nową mutację porozumień lokarneńskich z grudnia 1925 roku. To w ich ramach zawarto „Pakt Reński” określający nienaruszalność granic zachodnich (jednocześnie bez potwierdzenia takich gwarancji w stosunku do granic wschodnich). Głosy wydobywające się z odmętów Wikileaks, takie jak wypowiedź ministra Sikorskiego nawołującego do  „ostrej odpowiedzi na próby zmiany granic w Europie” są dziś przysłowiowym głosem wołającego na puszczy. Wojna Pięciodniowa stoczona pomiędzy Rosją i Gruzją złamała pozimnowojenny porządek, oparty na swobodnym wyborze sojuszy, pokoju i nienaruszalności granic. Misja prezydenta Nicolasa Sarkozego zawiodła a spora część zawartych w jej ramach postanowień została przez Rosję zignorowana (m.in. status quo ante bellum).

Właśnie w kontekście nowych postanowień lokarneńskich warto wspomnieć, że Angela Merkell należy do polityków najbardziej sceptycznie nastawionych do prezydenta Micheila Saakaszwilego. Misja niemiecka poprzedzająca wojnę rosyjsko-gruzińską w zasadzie zachęcała Tbilisi do ignorowania pełzającej aneksji rosyjskiej i rezygnacji z integralności terytorialnej państwa (wskazując stronie gruzińskiej dekady, które upłynęły zanim RFN odzyskało NR.

Dziś stajemy się świadkami nowej paraleli historycznej. Upokorzone traktatem wersalskim Niemcy podpisały 16 IV1922 roku układ w Rapallo. Tym samym nawiązały one stosunki dyplomatyczne z bolszewikami. Nie to jednak było najważniejsze, ale zawarta w porozumieniu ekskluzywna współpraca wojskowa. Wschód stał się niemieckim poligonem, na którym testowano broń. Pozostawał on poza traktatową kontrolą sił zachodnich.

Dziś jesteśmy świadkami kolejnej, łagodniejszej mutacji Rapallo, która wzmocni Rosję. Symptomatyczne, że jej putinowskie oblicze prezydent Saakaszwili przyrównał właśnie do Niemiec weimarskich.

W cieniu sprzedaży Mistrali można dostrzec poufną współpracę militarną RFN z armią rosyjską reformowaną przez ministra Anatolija Sierdiukowa. Budowa zgrupowania orbitalnego satelitów armii niemieckiej czy nowego supernowoczesnego centrum szkoleniowego dla rosyjskiej armii (przez koncern Rheinmetall) to wierzchołek postępującej współpracy Berlina i Moskwy. Centrum umożliwi szkolenie sił rosyjskich na symulatorach 3D, czy starcie 2 brygad w warunkach poligonowych, będzie miało niebagatelny wpływ na przyszłe możliwości armii FR . Trzeba wspomnieć, że Niemcy i Rosja już w lutym podpisały memorandum na wspólne szkolenia swoich oficerów i podoficerów, ale nowe centrum szkoleniowe – ze względu na swój rozmiar – stworzy ku temu wyjątkowe możliwości.

Współpraca wojskowa Berlin-Moskwa jest w coraz większym stopniu ekskluzywna. Odbywa się poufnie, jest nienagłaśniana medialnie. Berlin nie konsultuje jej z członkami NATO. To prawda Rosja nie jest objęta embargiem na nowoczesną broń tak jak w czasach Rapallo, ale niepisana umowa Paktu Północnoatlantyckiego każe traktować ten kraj podejrzliwie, każe dbać o sojuszniczą solidarność. Przykład Gruzji pokazał światu, że jest to państwo rewizjonistyczne.

Piotr A. Maciążek  

http://www.geopolityka.org/index.php/komentarze/912-niemcy-rosja-nowe-locarno-nowe-rapallo

A. Me.

Click to rate this post!
[Total: 0 Average: 0]
Facebook

0 thoughts on “Niemcy-Rosja. Nowe Locarno? Nowe Rapallo?”

  1. „Wojna Pięciodniowa stoczona pomiędzy Rosją i Gruzją złamała pozimnowojenny porządek, oparty na swobodnym wyborze sojuszy, pokoju i nienaruszalności granic.” —- a uznanie niepodległości Kosowa pół roku wcześniej to przepraszam nie było przypadkiem naruszenie powojennego układu granic?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *