Bohdan chciał kiedyś, żebym napisał Jego biografię, przegadaliśmy (i nagraliśmy) wiele godzin, wychodząc poza tradycyjne patriotyczne tyrady kol. Poręby. Rozmawialiśmy o pracy w teatrze (znakomitym „Popiele i diamencie” w Jego reżyserii), o postawionym mu zarzucie „zabicia Dygata„, o tym czemu i jak śmiał się z Niego Bareja (Bohdan nawet nie zauważył „siebie” w serialach i filmach tamtego). Książka nie powstała przede wszystkim przez moją główną wadę jako piszącego – tak długo i szeroko robię kwerendę, że często nie mam już siły ogarnąć to wszystko i pisać.
Problem z Bohdanem był ten sam, co z kilkoma innymi wielkimi twórcami, zwłaszcza literackimi – Jego dzieła były głębsze i mądrzejsze od Niego, czego „Hubal” jest czołowym przykładem. Poręba sam był perfekcjonistą techniczno-logistycznym, kochanym przez ekipę. Mówił: „zarządzałem, że kamera tego i tego dnia ma stać pod tym kątem w tym i tym miejscu. Przychodziłem i zaczynaliśmy, bo wiedziałem że kamera już tam jest”.
Bohdan bardzo kochał Polskę, Bóg oddał mu talentem, choć poskąpił szczęścia do łajdaków rządzących naszym krajem. Kochał też życie, też niestety ze zmiennym szczęściem. Stworzył jednak rzeczy wielkie (nie tylko zresztą własne, ale także te, w których pomógł twórcom w zespole PROFIL). Wielką zasługą był też GRUNWALD. Jako byt realny pogrążał się w rozłamach, chaosie, sporach ambicjonalnych, padał ofiarą świrów i zawodowych patriotów. Jako idea był jednak kierunkiem ze wszech miar słusznym – patriotycznego, narodowego zaangażowania po stronie Polski Ludowej.
Bohdan utopijnie chciał jedności myślących, czujących po polsku. Za życia nie udało mu się jej uzyskać – bo pewnie nie jest ona możliwa, ani też celowa i potrzebna. Po śmierci – może jednak stać się jej symbolem. Poręba słysząc czy czytając o czyjejś działalności nigdy nie zadowalał się powierzchowną oceną, tylko pytał „Za Polską, czy przeciw Polsce??”. Zawsze też powtarzał zdanie, które raz przypisywano Moczarowi, raz Wileckiemu, ale najbardziej chyba pasuje właśnie do Bohdana: „krew przelana za Polskę ma jedną cenę!”. Bohdan dla Polski przeżył swoje życie, płacąc swoją karierą, szczęściem, rodziną – wszystkim, co nie ma ceny.
Konrad Rękas