Palikot rzekł: „jeśli Sejm nie zgodzi się na to, by ściągnąć krzyż ze ściany w sejmowej sali obrad, to sprawa na trafi do Trybunału Konstytucyjnego. Bo, jak tłumaczył, „w miejscu, gdzie się uchwala ustawy nie powinno być krzyża”.
– Sami krzyża nie będziemy ściągać, ale zwrócimy się do marszałka Grzegorza Schetyny o to, by szanował konstytucję” – zapowiedział w „Kropce nad i” Palikot.
TVN24
[aw]
Tak, niewątpliwie w „miejscu, gdzie uchwala się ustawy” powinno być więcej palikotopodobnych… W zasadzie miał rację pijarowiec Ruchu Pajaca, że polskie społeczeństwo jest debilne… przez geniusz jednakże nie zwrócił uwagi, że to nie z powodu głosowania na PiS tylko na Ruch Pajaca. Zapetero podobnie jak Pajac nie wziął się znikąd, komuś mocno na tym zależało i sumiennie wyliczył koszty.
Nowy „polski zapatero”.Pierwszym był Napieralski. Sprawa jest prosta; Palikot jak każda gnida na lewicy nie ma pomysłu na gospodarkę, więc ucieka sie do tematów zastępczych. Dlatego już wiem jak będzie wyglądała ta kadencja i oby nie trwała długo…