Papież contra gender. Kurs 2012/2013

Dziś małe podsumowanie kościelnych wydarzeń w 2012 roku. Oczywiście mógłbym napisać przede wszystkim o Roku Wiary, ale wolę zwrócić uwagę na trzy inne wydarzenia.

Pierwsze to – od dziś już zeszłoroczne – przemówienie Benedykta XVI do Kurii Rzymskiej. Przemówienie, w którym papież jasno, zdecydowanie i jedno znaczenie przeciwstawił się rozpowszechniającym się współcześnie koncepcjom dotyczącym ludzkiej płciowości. Tu sprawa jest jasna. Kościół stoi i stał będzie na stanowisku, że ludzka płeć nie jest kwestią wyboru, nie jest przyjętej społecznie roli, jest natomiast czymś danym w zamyśle Stwórcy. Czymś przez niego wybranym i zadanym do spełnienia człowiekowi, jako jasno określona rola społeczna (http://wpolityce.pl/wydarzenia/43189-benedykt-xvi-zdecydowanie-sprzeciwia-sie-nowej-filozofii-seksualnosci-oczywisty-jest-gleboki-blad-tej-teorii).

To, że Benedykt XVI właśnie temu tematowi – nazywanemu dziś ideologią gender – poświęca najważniejsze swoje przemówienie w roku pokazuję jak bardzo jest on w tej sprawie zdeterminowany. Jak chce utrzymać tutaj twardy kurs. Przypomina mi się tu przemówienie jego do Kurii Rzymskiej z roku 2005, kiedy to papież Ratzinger mówił o potrzebie interpretowania II Soboru Watykańskiego w perspektywie hermeneutyki ciągłości. Dziś widać, że przemówienie to wciąż jest wiodącym wątkiem tego pontyfikatu. Wygląda na to, że podobną rolę odegra przemówienie z roku 2012.

Sprawa druga to kwestia nominacji w Kongregacji Nauki Wiary. Nominacji jej urzędnika, odpowiadającego za ogólno kościelną walkę z pedofilią. Na miejsce biskupa Charles Scicluny, Benedykt XVI mianował amerykańskiego kapłana Roberta Olivera. Człowieka osławionego bezwzględną walką z tą plagą na gruncie amerykańskim, aż do otwartej, oficjalnej i demonstracyjnej współpracy, że świeckimi organami państwa włącznie (http://wiadomosci.onet.pl/swiat/watykan-amerykanski-ksiadz-bedzie-zajmowal-sie-prz,1,5378041,wiadomosc.html).

I wreszcie sprawa trzecia. Sprawa sprzed kilku miesięcy. Sprawa usunięcia biskupa Richarda Williamsona z szeregów Bractwa Kapłańskiego Świętego. Piusa X. To człowiek, który najbardziej sprzeciwiał się negocjacjom z Rzymem. Człowiek, którego wykluczenie – mimo trwających perturbacji – oznacza chyba jednak chęć integracji tej wspólnoty ze Stolicą Apostolską (http://www.ekumenizm.pl/content/article/2012102322143265.htm).

To wszystko pokazuję, że Benedykt XVI, bez wahania utrzymuje w Kościele twardy kurs. I będzie go trzymał także w roku 2013

Jan Filip Libicki

www.facebook.com/flibicki

aw

Click to rate this post!
[Total: 0 Average: 0]
Facebook

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Prywatne: Papież contra gender. Kurs 2012/2013

Dziś małe podsumowanie kościelnych wydarzeń w 2012 roku. Oczywiście mógłbym napisać przede wszystkim o Roku Wiary, ale wolę zwrócić uwagę na trzy inne wydarzenia.

Pierwsze to – od dziś już zeszłoroczne – przemówienie Benedykta XVI do Kurii Rzymskiej. Przemówienie, w którym papież jasno, zdecydowanie i jedno znaczenie przeciwstawił się rozpowszechniającym się współcześnie koncepcjom dotyczącym ludzkiej płciowości. Tu sprawa jest jasna. Kościół stoi i stał będzie na stanowisku, że ludzka płeć nie jest kwestią wyboru, nie jest przyjętej społecznie roli, jest natomiast czymś danym w zamyśle Stwórcy. Czymś przez niego wybranym i zadanym do spełnienia człowiekowi, jako jasno określona rola społeczna (http://wpolityce.pl/wydarzenia/43189-benedykt-xvi-zdecydowanie-sprzeciwia-sie-nowej-filozofii-seksualnosci-oczywisty-jest-gleboki-blad-tej-teorii).

To, że Benedykt XVI właśnie temu tematowi – nazywanemu dziś ideologią gender – poświęca najważniejsze swoje przemówienie w roku pokazuję jak bardzo jest on w tej sprawie zdeterminowany. Jak chce utrzymać tutaj twardy kurs. Przypomina mi się tu przemówienie jego do Kurii Rzymskiej z roku 2005, kiedy to papież Ratzinger mówił o potrzebie interpretowania II Soboru Watykańskiego w perspektywie hermeneutyki ciągłości. Dziś widać, że przemówienie to wciąż jest wiodącym wątkiem tego pontyfikatu. Wygląda na to, że podobną rolę odegra przemówienie z roku 2012.

Sprawa druga to kwestia nominacji w Kongregacji Nauki Wiary. Nominacji jej urzędnika, odpowiadającego za ogólno kościelną walkę z pedofilią. Na miejsce biskupa Charles Scicluny, Benedykt XVI mianował amerykańskiego kapłana Roberta Olivera. Człowieka osławionego bezwzględną walką z tą plagą na gruncie amerykańskim, aż do otwartej, oficjalnej i demonstracyjnej współpracy, że świeckimi organami państwa włącznie (http://wiadomosci.onet.pl/swiat/watykan-amerykanski-ksiadz-bedzie-zajmowal-sie-prz,1,5378041,wiadomosc.html).

I wreszcie sprawa trzecia. Sprawa sprzed kilku miesięcy. Sprawa usunięcia biskupa Richarda Williamsona z szeregów Bractwa Kapłańskiego Świętego. Piusa X. To człowiek, który najbardziej sprzeciwiał się negocjacjom z Rzymem. Człowiek, którego wykluczenie – mimo trwających perturbacji – oznacza chyba jednak chęć integracji tej wspólnoty ze Stolicą Apostolską (http://www.ekumenizm.pl/content/article/2012102322143265.htm).

To wszystko pokazuję, że Benedykt XVI, bez wahania utrzymuje w Kościele twardy kurs. I będzie go trzymał także w roku 2013

Jan Filip Libicki

www.facebook.com/flibicki

aw

Click to rate this post!
[Total: 0 Average: 0]
Facebook

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *