"Zdaniem lidera PiS, ludzie, którzy są obecnie na listach osób najbogatszych w Polsce, nie stanowią elity społeczeństwa. – Bo to nie jest tak, żeby na szczytach list najbogatszych stali w Polsce ludzie o talentach Gatesa czy Buffetta – geniusza gry na giełdzie – to są ludzie, którzy takich kwalifikacji nie mają – Bóg jeden wie, skąd się wzięły te ich wielkie majątki – zaznaczył prezes PiS. – To nie ci ludzie, którzy mają wprawdzie bardzo wiele, ale stanowią jednocześnie zaczyn rozwoju – to nie oni stanowią grupę główną – dodał.
Kaczyński przekonywał, że bez "przywilejów, bez różnego rodzaju działań, bardziej lub mniej przewidzianych bez prawo(…) bardzo wielu ludzi z tej góry, by nie wytrzymało konkurencji". Jak dodał "istotą władzy, która jest dzisiaj jest obrona tej grupy".
http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/395695,Kaczynski-PiS-poprawi-Polske-Dajcie-nam-szanse
A. Me.
No cóż, to nic odkrywczego. Wiadomo, że w Polsce póki co nie ma gospodrki stricte wolnorynkowej, dlatego część przedsięwzieć zawdzięcza swój sukces układom i nie dotyczy to tylko ludzi najbogatszych w kraju. Osobiście uważam, że powyższa wypowiedź jest słuszna, alę nie sądzę, aby pis w tej sprawie coś zrobiło. Dlatego należy zachęcać rodaków do głosowania na Nową Prawicę, a nie wmawiać tym biednym ludziom, że w PO jest Katechon.