– Zdecydowanie popieramy nierozprzestrzenianie broni masowego rażenia. Jednocześnie jednak jesteśmy przekonani, że każde państwo, w tym także Iran - ma prawo do zapewniania sobie odpowiedniego stopnia bezpieczeństwa – stwierdził lider Kongresu Wspólnot Rosyjskich i były ambasador Rosji przy NATO, znany ze swego zdecydowanie wrogiego stosunku wobec amerykańskiego imperializmu. Z kolei dzień wcześniej sekretarz Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej, Mikołaj Patruszew skrytykował izraelskie lobby zmierzające do wciągnięcia USA w konflikt zbrojny z Iranem. – Grozi nam eskalacja napięcia, do czego Stany Zjednoczone są popychane przez Izrael – powiedział Patruszew agencji Interfax. Władze irańskie podejrzewają żydowskie tajne służby o przeprowadzenie serii zamachów terrorystycznych na perskich naukowców zaangażowanych w program atomowy Teheranu.
Jak się okazuje, pro-syjonistyczna polityka wdrażana przez neokonserwatystów i ich uczniów z Waszyngtonu, daje przynajmniej jeden pozytywny efekt – oducza dyplomatów od chowania się za niuansami i zmusza do nazywania rzeczy po imieniu: Waszyngton prowadząc nagonkę na Iran służy interesom Izraela i destabilizuje sytuację geopolityczną nie tylko w regionie, ale i na świecie, co docelowo może zagrozić globalnej amerykańskiej hegemonii.
(karo)
Żydzi w Iranie mordują naukowców,w Rosji wywołują zamieszki przeciw Putinowi,a Adamski na frondzie pisze że Rosja chce wywołać wojnę?? Płatny agent Żydolandu czy pożyteczny idiota?
Zdecydowanie płatny agent. Ale i idiota też, bo przyjął zlecenie.