Klub Solidarnej Polski zapowiedział złożenie we wtorek w Sejmie projektu uchwały ws. upamiętnienia pułkownika Ryszarda Kuklińskiego – poinformował na konferencji prasowej w Sejmie rzecznik klubu Patryk Jaki.
Poseł dodał, że projekt uchwały, składany w 30. rocznicę stanu wojennego, będzie miał charakter symboliczny. Jaki ocenił, że w Polsce nadal istnieją „silne tendencje do nazywania pułkownika Kuklińskiego zdrajcą, kolaborantem”. Podkreślił, że w przekonaniu Solidarnej Polski Kukliński był jednym z największych bohaterów.
a.me.
W wykonaniu „prawicy” nic mnie już nie zdziwi…
Nie rozumiem w sumie czepiania się realistów w stosunku do Kuklińskiego. Z tego co wiem podstawowy zarzut jest taki: zdradził interes państwa polskiego i wyjawił jego tajemnice obcemu mocarstwu. Jak dla mnie jest to zarzut absurdalny. Załóżmy taką sytuację: Węgry lub Serbia pod panowaniem Ottomańskim. Węgierski wojskowy wyjawia informacje dt. obronności tureckiej agentom habsburskim, które pomagają zrzucić dominację islamskich Turków nad chrześcijańskimi Węgrami. Jest zdrajcą? Co jest bardziej w interesie chrześcijańskich Węgier: wydostać się spod dominacji tureckiej, zdradzając tajemnicę państwową, czy pozostać w tejże dominacji, tajemnicę zachowując? To samo tyczy się Kuklińskiego: każda informacja mogąca przysłużyć się przegraniu zimnej wojny przez ZSRR była korzystna dla Polski. Lepiej było wziąć stroną demokratycznych co prawda, ale jednak w miarę normalnych pod rządami Reagana, USA, czy pozostać w orbicie kontroli komunistycznej? Co podpowiada interes kulturowy a nawet realizm polityczny?