Stan zdrowia skazanej na 7 lat więzienia i przetrzymywanej od sierpnia w areszcie byłej premier Julii Tymoszenko jest bardzo ciężki – poinformowała w poniedziałek ukraińska rzeczniczka praw człowieka Nina Karpaczowa.
Według jej relacji, Tymoszenko nie wstaje z łóżka i potrzebuje leczenia poza aresztem.
W rozmowie ze stacją telewizyjną „5. Kanał” Karpaczowa poinformowała, że widziała się z byłą premier w niedzielę wieczorem, gdy bez wcześniejszej zapowiedzi złożyła wizytę w kijowskim areszcie śledczym, gdzie więziona jest Tymoszenko.
„Stan Tymoszenko jest bardzo ciężki. Gdy ze mną rozmawiała, nie mogła podnieść się z łóżka. Ona potrzebuje badań i leczenia poza aresztem. Uważam ponadto za absolutnie niedopuszczalne prowadzenie działań śledczych (z Tymoszenko) w celi aresztu. Jest to jedyny taki przypadek w historii niepodległej Ukrainy” – oświadczyła Karpaczowa.
Dziennik.pl
Dodał Stanisław A. Niewiński