Click to rate this post!
[Total: 0 Average: 0]
Facebook
Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie. Więcej
The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.
Aj, nie wiem, czy warto tę piosenkę komentować. Ale skoro już tu jest: „narodowa duma” – owszem, bądźmy dumni z sukcesów, zwycięstw itp. ale nie z sytuacji, gdy dowódcy wydają rozkaz powstania, wiedząc, że do dyspozycji jest jedna sztuka broni palnej na dziesięciu powstanców (a podczas powstania, które mam na myśli, zdaje się padł jeszcze rozkaz, żeby iść z łomami i siekierami na niemieckie bunkry). „naród, co bez państwa” – hm, tak się składa, że przez większość historii mieliśmy państwo oparte na filarach zbudowanych przez kilku średniowiecznych królów (największa zasługa chyba Kazimierze Wielkiego) „naród, którego bali się zbrodniarze” i coś tam w tym stylu – nie załapałem, ale jeśli chodzi o naszych zaborców, to akurat niespecjalnie mieli się czego bać, byli jak wilki, które atakują słabe i chore zwierzę (w przyrodzie drapieżnik zawsze wygodniej wybierać słabą ofiarę) „chwała bohaterom” – bohaterom oczywiście chwała, gdyby jednak dowódcy wydający rozkazy tym bohaterom bardziej myśleli… Hm, ale z drugiej strony autorowi piosenki za myślenie nie płacą, nawet przeciwnie, na większą popularność zapewne może liczyć powtarzając w kółko „narodowa duma, bohaterowie, powstania, narodowa duma, bohaterowie, powstania” niż poszukując jakiejś głębszej refleksji;))