Byłoby czystą naiwnością sądzić, że rządy, które nie podołały ani zapowiadanej organizacji wyjątkowych swym rozmachem obchodów stulecia odzyskania niepodległości, ani nie zrobiły w praktyce niczego dla upamiętnienia setnej rocznicy Bitwy Warszawskiej – nagle doznają jakiegoś objawienia i już bez dalszych błędów, zaniechać, spowolnień i marnotrawstwa szast prac wyjmą z pudełeczka ślicznym niczym przedwojenny plac Saski i całą jego historyczną zabudowę. Nie będzie ładnie. Tu jest unijna Polska… Czy nawet pseudohistoryczną, pod tym względem też bowiem nie można mieć żadnych złudzeń. Niemal wszystkie udające rewitalizacje i […]