Wszyscy w koło twierdzą, że niezależnie od tego co i czy w ogóle Sąd Najwyższy stwierdzi odnośnie nieodbytych wyborów zarządzonych na 10 maja Marszałek Sejmu będzie musiała rozpisać je na nowo, chociaż nie wiadomo nadal na jakiej podstawie prawnej, bowiem obowiązująca u nas konstytucja mówi jedynie, że ma to nastąpić najpóźniej 75 przed upływem kadencji prezydenta. Kaczyński i Gowin rzekomo ubzdurali sobie, że orzeczenie SN stwierdzające nieważność wyborów stworzy drogę do zastosowania art. 129 konstytucji. A dlaczego wybory te miałyby się w ogóle odbyć? Co […]