Ilość coraz to nowych frontów walki otwieranych przez obecny rząd wprost zadziwia. Rząd PiS-u walczy ze wszystkimi i o wszystko, chociaż najczęściej o prawo do pełnej wszystkiego kontroli. Spory toczone są tak w kraju, jak i poza jego granicami. O ile te o charakterze zewnętrznym zasługują (i zyskują) w niektórych przypadkach na pełne poparcie ogółu, jak na przykład w odniesieniu do problemu przyjmowania uchodźców, o tyle wywoływane konflikty wewnątrz Polski zdają się być podporządkowane jedynie zasadzie „dziel i rządź”, w myśl scenariusza: podzielić, skłócić, podporządkować. […]