Wielomski: Bon oświatowy

Środowiska wolnościowe i wolnorynkowe w Polsce od lat, nie mogąc liczyć na pełną prywatyzację szkolnictwa, próbują uszczknąć państwowy monopol edukacyjny, proponując tzw. bon oświatowy. Zakładam, że Czytelnicy mniej więcej orientują się w temacie, więc ograniczę się do przypomnienia, że miałby to być bon, który dostają rodzice ucznia i który mogą przeznaczyć na dofinansowanie tej szkoły (państwowej lub prywatnej), do której zdecydowali się posłać swoje dziecko. Celem jest uskutecznienie zasady, że „pieniądz idzie za uczniem”. W teorii trudno sobie wykombinować lepsze rozwiązanie, które byłoby do pogodzenia […]