Rok temu, 4 sierpnia zmarł prof. Bogusław Wolniewicz. Filozof i logik. Należał do rzadkiej urody oryginałów w najlepszym tego słowa znaczeniu. Na przekór wiejącym wiatrom nowoczesności i nowinkarstwa, uparcie trzymał się tego, co sprawdzalne i oczywiste. Mówił o sobie – prawoskrętny. Poglądy miał wyraziste. Twierdził, że islam, to wylęgarnia terroryzmu a antysemityzm to obuch, którym Żydzi i „Gazeta Wyborcza” walą przez łeb swoich adwersarzy. Nic dziwnego, że w lewicowo-liberalnych mediach uchodził za czarnego luda, o którym pisano jedynie źle. Kłopot z nim polegał jednak na […]