Rękas: Baterie na kółkach, czyli o co chodzi z elektrykami (EV)

Jak wiadomo, elektryki wyzwalają ludzi ze stresu i wyścigu szczurów, pozwalają kontemplować każdą rozpoczętą podróż, no i pomagają nie opaść z sił, bo dzięki nim co 200-300 km wręcz wypada zatrzymać się na kolejny godzinny obiad. W efekcie kto delektuje się używaniem EV – wręcz nie wyobraża sobie innej metody pokonywania przestrzeni (i zwłaszcza czasu…), w związku z czym gotów jest uczynić, by do dobrodziejstw tych zachęcić jeszcze nieprzekonanych. Na przykład zakazując pojazdów z silnikiem diesla. Albo wprowadzając przymus postojowy dla wszystkich uczestników dróg (bo […]

Połosak: Elektryfikacja w motoryzacji uzależnieniem od systemu

Choć samochody elektryczne są niemal tak stare jak sama motoryzacja, wygoda i ekonomiczna opłacalność ich użytkowania są – przynajmniej w warunkach polskich – dyskusyjne. Tendencja „elektryfikacyjna” w motoryzacji przybiera na sile właśnie teraz, ma owocować „nowym ładem” w transporcie. Przypadek? Czyż nie jest to próba uzależnienia kierowców od systemu totalnej inwigilacji? Obecnie mamy do czynienia z absurdalnymi próbami zmniejszenia tzw. emisji spalin (dwutlenku węgla i cząstek stałych, czyli sadzy) przez silniki pojazdów mechanicznych. Normy emisji spalin stają się coraz bardziej wyśrubowane i odległe do rzeczywistości. […]