Lewicki: Jeden dzień na Wileńszczyźnie

W lipcu tego roku postanowiliśmy z żoną udać się na Podlasie. Jej zależało na odwiedzeniu dobrej znajomej, mieszkającej aktualnie, po długim pobycie w Rzymie, w niewielkiej miejscowości położonej niedaleko  powiatowego miasta Grajewo, zaś ja miałem na widoku choć jednodniowy wyskok, na Wileńszczyznę, do miejsca skąd pochodziła moja, świętej pamięci, mama, aby zobaczyć miejsce, gdzie mieszkali, gdzie była ich parafia, gmina, sąsiedztwo. Była to miejscowość Rataliszki, kiedyś nazywana zaściankiem, w parafii Korwie, gmina Mejszagoła. To dawny, przedwojenny, powiat wileńsko-trocki, czyli cześć Wileńszczyzny, a nie, jak opowiadał, […]