a.me
Click to rate this post!
[Total: 0 Average: 0]
Facebook
Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie. Więcej
The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.
Tuż przed projekcją zwiastuna w TV pokiwałem głową i pomyślałem: „jak wybrną z tego, że ta piękna Warszawa lat 30tych jest w dużej mierze spadkiem po 100 latach carskich rządów?” I już drugie zdanie komentarza wprowadzającego potwierdziło, że nie tylko mnie dręczył ten problem. Oto od razu można się dowiedzieć, że „pod okupacją Warszawa była całkowicie marginalizowana, a osiągnięty blask pochodzi wyłącznie z okresu powojennego”. To jak przewodniczący Maliniak tłumaczący w „Czterdziestolatku 20 lat później”, że za komuny nic nie było na Rynku Starego Miasta, ani parasoli, ani hotdogów, ani plastikowych budek z napisem shop, a teraz hoho!