Chociaż formalnie PiS nie przedstawił jeszcze swoich kandydatów w najbliższych wyborach, to już de facto prowadzą oni już kampanię. Zwłaszcza w internecie.
Oto bowiem na twitterze Andrzej Duda – były minister w Kancelarii Prezydenta – oskarża Premiera i Ministra Spraw Zagranicznych o złamanie Konstytucji (http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80271,10115275,_Przekroczyli_wszelkie_granice_podlosci___Duda_wsciekly.html). Bo układali się potajemnie z Rosjanami. Jak niesie wieść gminna Andrzej Duda ma być w Krakowie pisowskim kandydatem do Sejmu. Inna kandydatka PiS z tego miasta – tym razem do Senatu – wdowa po Januszu Kurtyce, pisze, że decyzją o likwidacji 36 specpułku w zasadzie zlikwidowano nasze wojskowe lotnictwo (http://zuzannakurtyka.salon24.pl/333334,czemu-mial-sluzyc-raport-komisji-millera). Że oto teraz pozostaje nam już tylko, jak w XVIII wieku, prosić Rosję aby zapewniła nam bezpieczeństwo.
Jest jasnym, że rodziny ofiar smoleńskiej katastrofy przeżyły dramat. Że ból jakiego doznały upoważnia je do formułowania nawet najbardziej absurdalnych tez. Kiedy jednak osoby takie startują w rywalizacji wyborczej, to tracą ów ochronny parasol, który pozwala im na opowiadanie dowolnych dyrdymałów. Choć zapewne wynikają one właśnie z tej straty. Warto by zgłaszające polityczne aspiracje rodziny smoleńskie zdały sobie z tego sprawę. Warto też by zdali sobie z tego sprawę Ci, którzy jak Andrzej Duda, nikogo z rodziny nie stracili. Jako odpowiedzialny za legislację minister w Kancelarii zmarłego Prezydenta, powinien zdawać sobie sprawę, że formułowanie sądów o złamaniu Konstytucji przez premiera i ministra ma swoje konsekwencje.
Uzasadnionym jest więc oczekiwać, że Duda niezwłocznie przygotuje odpowiedni wniosek do Trybunału Stanu. Inaczej bowiem jeśli przypadkiem konkurujący z Zuzanną Kurtyką do Senatu były minister Bogdan Klich przegrałby, to nie musi się przejmować. Pisowscy kandydaci zapewnią mu pracowity powrót do wyuczonego zawodu.
Jan Filip Libicki
-asd
A Pan poseł Libicki to nie prowadzi już swojej kampanii? Np powyżej..