Wybory 2011: Elżbieta Jakubiak – daleko od miłości

Dziś rano odbyłem specyficzną podróż w czasie. Istny powrót do przeszłości. Co nim było? Poranna audycja Moniki Olejnik „Śniadanie w Radio Zet”.

Spory jej fragment zajęła dyskusja o ostatnio wydanej książce Jarosława Kaczyńskiego. Moją uwagę szczególnie przykuła ta jej część, która dotyczyła opinii szefa PiS o Elżbiecie Jakubiak (http://wybory.onet.pl/parlamentarne-2011/aktualnosci/jakubiak-te-ploteczki-zabily-lecha-kaczynskiego,1,4867964,aktualnosc.html).

Liderka PJN broniąc się przed ironicznymi komentarzami pod jej adresem zajęła się intensywnym wykazywaniem, że są to absolutne plotki. Plotki, które jej zdaniem zabiły Lecha Kaczyńskiego. Że właśnie tego typu zachowania zniszczyły samodzielną politykę prezydenta. Krótko mówiąc broniła swego byłego, nieżyjącego szefa przed jego własnym bratem. Czyli – jakby na to nie patrzeć – jest w Elżbiecie jakiś element niezmienności. Z uporem godnym lepszej sprawy wciąż próbuje wykazać publiczności, że lepiej znała i wiedziała co myślał czy chciał zrobić Profesor.

Słuchając audycji redaktor Olejnik miałem wrażenie, że jeszcze chwila – i znów usłyszymy o nieśmiertelnym prezydenckim „dziedzictwie”. Przypominam, że właśnie niekończąca się dyskusja nad owym nieistniejącym bytem była głównym powodem mojego rozstania się z nowym kierownictwem, a w konsekwencji z samym PJN-em. Przez jakiś czas wydawało się, że kampanijne wymogi skłoniły ugrupowanie Pawła Kowala do porzucenia tej absurdalnej polityki. I oto teraz, na ostatniej prostej, kiedy PJN powinien walczyć o każdy ułamek procenta minister Jakubiak z uporem godnym lepszej sprawy owe ułamki swej partii pracowicie odcina. Odcina bo miast rozsądkiem i trzeźwą polityczną kalkulacją w swych publicznych występach kieruje się jakąś dziwaczną, niespełnioną miłością do Lech Kaczyńskiego. Tymczasem jeśli PJN chce 9 października osiągnąć sukces – musi trzymać się daleko od tej miłości. Jak najdalej.

www.facebook.com/flibicki

Jan Filip Libicki

-asd

Click to rate this post!
[Total: 0 Average: 0]
Facebook

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *