Szczególnie że po dzisiejszym tekście T. Sakiewicza będzie to dużo łatwiejsze.
Polski przez dwie ostatnie dekady nie udało się zlaicyzować metodami używanymi w Europie Zachodniej. Za to zupełnie niezłe rezultaty przyniósł inny model, nie wprost atakowania religii, ale przerabiania jej na naturalistyczny kult bohaterów i niektórych wydarzeń historycznych. Spektakularnym tego przykładem było używanie krzyża jako „substytutu pomnika”. Bardziej utrwalonym symbolem tego nurtu jest umieszczanie na krzyżu w miejsce Chrystusa Pana polskiego orła.
Ten naturalizm ma też mroczny wymiar, w którym pojawiają się elementy bardziej duchowe. To mistyka śmierci, rzezi i zniszczenia taka, jak np. u J. M. Rymkiewicza. Coś głęboko niechrześcijańskiego, a wręcz pogańskiego.
Mamy więc jasno widoczny proces. Nie udała się laicyzacja wprost, katolicyzm w Polsce jest atakowany podstępem. Transcendentny wymiar jest naturalizowany, a potem nawet zamieniany w inną duchowość. Chyba nie muszę już do końca wyjaśniać, na co wskazuje ta apoteoza śmierci.
To wszystko nie bardzo kogoś obchodzi, natomiast nagle wielkie zainteresowanie budzi facet ewidentnie z obszaru tego modelu laicyzacji, tego, który nie odniósł w Polsce poważniejszych sukcesów. Mało tego. Ci, którzy stanowili pas transmisyjny bardziej skutecznego sposobu laicyzacji i w tym przypadku pojawiają się na pierwszej linii. P. Semka z Uważam Rze i Rzeczpospolitej, które w najlepsze propagowały J. M. Rymkiewicza, nagle występuje z postulatem zwalczania Nergala z pozycji „obywatelskich”. Szatana z pozycji „obywatelskich”? Ewidentnie widać ten trend naturalistyczny.
Tak jak krzyż jako „substytut” wpisywał się na dodatek w kontekst bardzo doraźnych walk politycznych, co samo w sobie mogło budzić zastrzeżenia z punktu widzenia katolickiego, to samo następuje obecnie. Kropkę nad i stawia T. Sakiewicz, pisząc tekst pod wszystko mówiącym tytułem: „Nergal patronem koalicji PO – SLD”. Biskupi protestujący przeciw obecności Nergala w telewizji publicznej mają być używani jako pałka w walce wyborczej po stronie PiS. Nie chodzi tu o żadne sprawy duchowe, tylko o zwykłe politykierstwo. Więcej, to sprawy duchowe są instrumentalnie używane, co samo w sobie ma być czynnikiem, który dużą część Polaków będzie odstraszał od Kościoła. Powtarza się historia z Krakowskiego Przedmieścia.
To właśnie miałem na myśli, pisząc, że w komercyjnym satanizmie Nergala nie czuć tej faktycznie groźnej duchowości. Na dodatek z jego wypowiedzi w najnowszym wydaniu Newsweeka wynika, że jego satanizm należy odczytywać jako sprzeciw wobec dokładnie temu nurtowi narodowemu, który jest głęboko niechrześcijański. No i to faktycznie wygląda mi na bardzo sprytną szatańską sztuczkę. Wyprowadzić satanizm ze sprzeciwu wobec pogaństwa.
Pogląd o wątpliwym z punktu widzenia katolickiego charakterze twórczości J.M. Rymkiewicza wyrażało ostatnimi czasy bardzo wiele osób. Zawsze jednak musi to zostać poprzedzone zaklęciami o uznaniu wielkości wieszcza z Milanówka, jak np. robi to T. Rowiński w ostatniej Frondzie.
Nie widzę potrzeby takich zabiegów. Trzeba powiedzieć wprost. Komercyjnego Nergala do telewizji publicznej pewnie nie ma potrzeby wpuszczać, ale ten sposób atakowania Kościoła w Polsce okazał się być zupełnie nieskuteczny. Zupełnie niezauważenie, blisko pod bokiem, dzieje się coś dużo gorszego.
Ludwik Skurzak
[aw]
Oświadczam, że po tym tekście nie udzielam dalszych wyjaśnień odnośnie tego czy konserwatyzm.pl akceptuje satanizm…
Adaś – jestem załamany. Chyba odechciało mi się pisać cokolwiek…
Nergal, przydupas Dody, to taki satanista jak nastolatki chodzące w czarnych ciuchach. Zwykły chłoptaś który nie chce dorosnąć. Prywatnie sympatyczny, ubiera się śmiesznie i coś tam bredzi na koncertach dla robienia wizerunku. Niby taki oryginał, a powtarza jakieś slogany. W sumie niegroźny. Po co robić mu reklamę?
Zobaczcie, nawet nie chce mu przejść przez gardło, że jest satanistą. Zwykły chłoptaś. http://www.youtube.com/watch?v=68gvMuHWsWY
Bardzo dobry tekst p. Skurzaka. Co ciekawe ZANIM przeczytałem pierwszy tekst pomyślałem +/- to samo o tej sprawie. Nergal to błazen, clown z telewizyjnego cyrku. Podarcie Biblii to szczyt jego możliwości (podrze jedną a wydrukuje się drugą). Prawdziwego satanistę polubicie. Będzie wkładał kłamstwa w tekst czy wypowiedź „zasadniczo prawdziwą”. Prawdziwy diabeł manipuluje za pomocą kłmastwa, półprawdy bądź prawdy, ale starannie wyselekcjonowanej, a nie wali na odlew cepem. Taki satanista jest wielokrotnie groźniejszy od jakiegoś Adama Darskiego (ładnie mu się komponuje nazwisko z darciem – tak mordy na koncertach jak i Biblii).
`Jeśli coś wygląda, jakby pochodziło z piekła, to na pewno stamtąd pochodzi`… Nergal jest etykietką kierunku programowego tv dla Polaków, być może celowo wyeksponowaną dla zareklamowania jakiegoś niezbyt udanego show. Atmosfera skandalu zawsze przyciąga gapiów. Gdybym nie znał tekstów i działalności p. Mecenasa, też bym sądził, że bierze w udział w takiej promocji.
@Ludwik Skurzak: Czytelnik tekstu, o ktorym tu mowa, mogl odniesc wrazenie, ze sprawa Nergala zostala w nim zupelnie zbagatelizowana, i ze wlasciwie opowiada sie Pan za jej zbagatelizowaniem. Na zasadzie, zostawmy Nergala w spokoju, niech sobie wystepuje w TV, to jest sprawa zupelnie nieszkodliwa. Nie wiem, czy Pan rzeczywiscie reprezentuje taki poglad, ale taka interpretacja Pana tekstu jest dopuszczalna. Pana teza zostala po czesci przedstawiona jako lustrzane odbicie tez reprezentowanych przez „SS”. Czyli, my jestesmy dobrzy, a Nergal jest zly. A Pan to przewrocil do gory nogami, i wyszlo jak wyszlo. Gdyby Pan po prostu napisal, ze z Nergalem walczyc trzeba, ale nie jest to jedyna postac zla, bo jest jeszcze Rymkiewicz i reszta, to moze wydzwiek bylby inny. Moim zdaniem uzyl Pan pewnego retorycznego chwytu – traktuje to jak retoryczny chwyt – ale przez to ucierpialo merytoryczne przeslanie tekstu.
@Magdalena Zietek Ma Pani racje ze to byla prawdopodobnie konstrukcja retoryczna ale bardzo nieszczesliwa. Ale jest jeszcze jedna sprawa.Kiedy do zagrody sie wdziera bandyta i zaczyna gwalcic zone, to sie strzela, a nie siada do komputera i pisze, ze to wina policji, bo jest zbyt malo skuteczna. List krytyczny do policji napisac trzeba potem, ale najpierw nalezy unieszkodliwic intruza.
@ Antoine Ratnik Ja już tłumaczyłem, że konserwatyzm.pl to raczej nie jest pałka do okładania kogoś po głowie w walce doraźnej. Jest Pan pewien, że ja nie robiłem nic innego w tej sprawie, że stawia Pan taki zarzut? To chyba moja sprawa co chcę robić pod własnym nazwiskiem zachowując niezależność w wypowiadaniu poglądów nawet kontrowersyjnych, a co robię w doraźnych rozgrywkach grając na innych. Stawia Pan nieuczciwe, chamskie zarzuty. Rozumiem, że sam jest Pan zaangażowany w wiele spraw bieżących i dopiero z tego czerpie Pan prawo do wypowiadania poglądów teoretycznych?
@Ludwik Skurzak, Adam Ratnik: proponuje nie uzywac argumentow ad personam, szczegolnie zarzucania komus nieuczciwosci i chamstwa. Nikt na tym nie skorzysta. Proponuje opracowanie „kodeksu etycznego” dotyczacego sposobu prowadzenia debat na tej stronie. Konserwatysci powinni od siebie wiecej wymagac, niz „bruk”.
@Magdalena Zietek Ja sie wcale nie obrazilem.Daleki jestem od tego.Czekam na Pani polemike z moim tekstem o germanofobii.