Od 75 do 100 aktywistów nacjonalistycznej Ligi Obrony Anglii zebrało się przed pubem w londyńskiej dzielnicy Woolwich i zaczęło śpiewać nacjonalistyczne piosenki. W stronę znajdujących się niedaleko policjantów poleciało kilka petard, butelek oraz szklanek.
Wczoraj wieczorem po podaniu do wiadomości publicznej informacji o zabójstwie wojskowego, którego dokonali najprawdopodobniej islamiści, w Wielkiej Brytanii doszło także do dwóch ataków na meczety. W Essex 43-letni mężczyzna wdarł się do meczetu z nożem i próbował go podpalić. Sprawca napadu został aresztowany. Nikt nie ucierpiał.
W hrabstwie Kent inny mężczyzna także próbował zniszczyć budynek meczetu. Przedstawiciele policji poinformowali, że również został zatrzymany.
aw
Szkoda tylko że z nacjonalizmem ta banda przygłupów ma mało wspólnego. EDL to zbieranina alkoholików, degeneratów, lumpenproletariatu. Ludzie nie myślący którymi sterują syjoniści będący we władzach tej „organizacji”
@NR- bo na zachodzie pro-izraelizm jest pochodną ogromniej ilości muzułmanów. Najlepiej widzieć to na własne oczy.