François Hollande, kandydat Partii Socjalistycznej „wybrany” został prezydentem V Republiki w drugiej turze wyborów prezydenckich we Francji. Według socjalistycznej rozgłośni radiowej „France Info” uzyskał on trochę mniej niż 52 % głosów. Już o godzinie 17- tej frekwencja wyborcza wynosiła prawie 72 %.
Większość głosów, jaką Hollande wygrał te wybory, wziąwszy pod uwagę wysoką frekwencję, jest nieznaczna i utrudni Hollandowi zadanie.
 
Komentarz: Kandydat ruchu politycznego odpowiedzialnego za upadek Imperium kolonialnego , za zdradę w Algierii i za śmierć  tysięcy najlepszych synów i córek narodu francuskiego utracił swa marionetkowa władzę w Paryżu. Jest możliwe, że UMP wkracza  w tym momencie w trudny okres. Jest też możliwe, że uda się jej zdobyć większość w Zgromadzeniu Narodowym w zbliżających się  wielkimi krokami wyborach parlamentarnych, ponieważ przewaga  Hollande’a jest zaskakująco niska.
Sztuczny podział UMP- PS, zwany ironicznie przez  Marine Le Pen „systemem UMPS” będzie prawdopodobnie trwał, a wraz z nim V Republika.
Reżimy polityczne upadają we Francji wyłącznie w wyniku zamachu stanu lub w wyniku obcej inwazji. Ponieważ ani jedno ani drugie nie jest możliwe, należy się spodziewać postępów stagnacji.
Nowemu prezydentowi sugeruje złożenie już na samym początku swego mandatu oficjalnej  wizyty  w Kosowie w celu zwrócenia się do władz tego kraju o pomoc w spłacie długów Francji wobec zagranicznych wierzycieli.
 
( ar )
 
6/05/2012  20h01