20 chłopców zaatakowało…

oprac. Marcin Domagała

Zamach 11 września 2001 r. w Polsce został potępiony. Warto jednak przypomnieć, że nie wszyscy jednakowo oceniali to wydarzenie. Jednym z nich był, zmarły w 2004 r., Aleksander Małachowski, działacz opozycji w czasach PRL, publicysta, honorowy przewodniczący Unii Pracy, poseł na Sejm X, I, II i IV kadencji, wicemarszałek Sejmu w latach 1993–1997, a także marszałek senior IV kadencji polskiego parlamentu. Niżej przedstawiamy fragment stenogramu z jego wystąpienia sejmowego z 14.03.2002 r.

4 kadencja, 16 posiedzenie, 2 dzień (14.03.2002)

11 punkt porządku dziennego: 

Informacja ministra spraw zagranicznych o podstawowych kierunkach polityki zagranicznej Polski. 

(…)

To, co powiedział tu pan poseł Giertych, to jest właśnie dokładnie to, co się działo w XVIII w. i co skończyło się rozbiorami. Możecie się śmiać, rechotać, chichotać, ja się nie wyprę tego, co tu powiedziałem. Jest to skandaliczna sytuacja, w której poseł za posłem wstaje i pluje na własne państwo [1]. Jeden marszałek Płażyński – ale to wielkiego formatu, jak się okazało dawniej już, człowiek – potrafił swoją krytykę przedstawić w sposób kulturalny, cywilizowany [2].

Proszę państwa, pan minister, ongiś premier, Cimoszewicz przywiązał wielką wagę do sprawy terroryzmu. Chcę temu parę słów poświęcić. Bardzo się boję, że my tu ulegamy pewnej amerykańskiej presji. Terroryzm w Ameryce stał się hasłem, które ma obronić administrację amerykańską przed niebywałą klęską, jaką ten kraj poniósł, spowodowaną przez małą grupkę bojowników islamskich. 20 chłopców zaatakowało Pentagon, zburzyło potężne gmachy, prawdopodobnie omal nie zniszczyło Białego Domu. Na tym tle rośnie propaganda mająca wykazać, że to jest straszna sytuacja, że świat stanął przed grozą wielkiego terroryzmu. W moim przekonaniu – a znaczna część mojej rodziny mieszka w Ameryce, mam te kontakty – to jest obliczone na zatarcie tego fatalnego wrażenia, że oto kilkadziesiąt miliardów dolarów idzie na służby specjalne, a 20 chłopców potrafi zadać tak straszny cios, który jest porównywany do Pearl Harbor.

Jeśli w ogóle mówimy o terroryzmie, to trzeba pamiętać, że ten terroryzm jest w dużej mierze konsekwencją konfliktu palestyńskiego. Bardzo nie lubię, kiedy tych chłopców z Palestyny, bojowników o państwo palestyńskie, nazywa się terrorystami. Im odebrano ojczyznę. Trzeba sobie zdawać sprawę z tego, że w pewnym momencie ojczyzna została zabrana Palestyńczykom, zostało tam wprowadzone inne państwo, inny naród. I oni rozpaczliwie walczą o tę swoją ojczyznę. Dlatego bardzo niechętnie nazywam to terroryzmem, bo sam należę do pokolenia, które robiło podobne rzeczy. To moje pokolenie szło w ten sam sposób, jak idą tamci, na barykady Warszawy, ginęliśmy całymi batalionami. Maszerowaliśmy, na wschód także, w wielkich kolumnach, z których nikt prawie nie wrócił. Byłem jednym z tych nielicznych, którzy wrócili, ale spora część moich kolegów tam została. Otóż walka o ojczyznę jest jednak rzeczą świętą i trzeba bardzo ostrożnie się do tego odnosić. Myślę, że bardzo wiele dla uniknięcia grozy terroryzmu uczyniłyby te państwa i te kraje – i to jest pytanie pod adresem pana ministra Cimoszewicza – które by mogły jednak doprowadzić do tego, co już w ONZ zostało zapoczątkowane, jak dzisiejsza prasa donosi, żeby jednak Palestyńczycy mogli odzyskać choćby okrojone, ale jednak swoje państwo.

(…)

http://www.geopolityka.org/index.php/komentarze/1030-20-chlopcow-zaatakowalo

Pełny zapis stenograficzny wystąpienia posła Aleksandar Małachowskiego znajduje się TUTAJ.

Artykuł jest głosem dyskusji ECAG o 11 września 2001 r. Przeczytaj inne artykuły:

Krzysztof Kokoszczyński: „Przebudzenie w dorosłość”

Kornel Sawiński: Rocznica 11 września: dekada geopolitycznej ofensywy USA

Ryszard M. Machnikowski: 10. rocznica wydarzeń 11 września

_________________________________________________
[1] Wystąpienie posła Romana Giertycha: http://orka2.sejm.gov.pl/Debata4.nsf/main/44456FD0
[2] Wystąpienie posła Macieja Płażyńskiego: http://orka2.sejm.gov.pl/Debata4.nsf/main/01B6E996

a.me.

Click to rate this post!
[Total: 0 Average: 0]
Facebook

0 thoughts on “20 chłopców zaatakowało…”

  1. „Jeśli w ogóle mówimy o terroryzmie”. Proszę Państwa, bądźmy poważni. Po dziesięciu latach od tego wydarzenia wiadomym i oczywistym jest, że nie był to żaden zamach terrorystyczny islamskich fanatyków, tylko sabotaż dokonany przez amerykańskie elity. Szukano pretekstu do zaatakowania Iraku w celu przejęcia złóż ropy, a że Irak zamieszkują w przytłaczającej większości muzułmanie, trzeba było wmówić światu, że świat islamski to zalążek terroryzmu. A że wielu muzułmanów jest skłonnych do heroizmu i poświęceń na rzecz Allaha, dość łatwe było utrwalenie, zwłaszcza w chrześcijańskiej kulturze, przekonania o ich „terrorystycznych ciągotach”. Śmiem twierdzić, że wszystkie te egzekucje dokonane na irackich okupantach były wliczone w koszty tej gigantycznej, zwyrodniałej amerykańskiej „operacji ropa”. Z przerażeniem próbuję sobie wyobrazić sytuację, w której to kraje Europy Środkowo-Wschodniej „śpią” na roponośnych złożach. Jakich pretekstów użyłyby USA do zaatakowania Polski? Przeciwdziałanie katolickiemu fanatyzmowi?

  2. @Jago Z zupelnie innego rejestru:czytalem raz w” Rivarolu” artykul autora watpiacego w ladowanie Amerykanow na Ksiezycu. A dzisiaj jedo radio paryskie nadalo sprawozdanie z kostnicy w Lens i jedna pani opisywala szczegolowo wyglad trupa po 29 miesiacach od zgonu.To tyle przegladu francuskich mediow na dzisiaj.

  3. Imigranci z krajów muzułmańskich w USA doskonale wiedzieli o tym zamachu. Jakoś dziwnym trafem żaden z muzułmanów nie zginął podczas tego zamachu. Tak to jest jak walkę z innowiercami zamieniamy na walkę z „fanatyzmem religijnym” i „terroryzmem” a zamiast walczyć z islamem walczymy z „islamskim ekstremizmem”. Islamskich „ekstremistów” to ja wręcz szanuję, w końcu walczą za swoją religię jaka ona by nie była. Ale z islamem jako wrogą religią należy walczyć.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *