– Decyzja o wybuchu powstania nie była prostą kalkulacją. Powstańcy szli do walki uśmiechnięci, poczuli się wreszcie wolni. Woleli umrzeć, niż żyć pod butem. Nie byli bezwolną masą. Naszym obowiązkiem jest uczczenie ich i ich wyboru – mówi w wywiadzie dla „Super Expressu” Anna Fotyga.
Komentarz: Aż strach pomyśleć jakbyśmy musieli umierać z uśmiechem gdyby PiS wrócił do władzy. Dobry powód aby na PiS nie głosować: ja chcę żyć. [aw]
A niech sobie maszerują czwórkami prosto do katakumb, nawet tych wawelskich!
Dokładnie tak stawiać sprawę. PiS-owców chwalących decyzję o wywołaniu powstania należy pytać, czy to oznacza, że w wypadku powrotu do władzy będą podejmować podobne decyzje dla Polski. Zburzenie mitu powstania jest ostatecznym zniszczeniem PiS i wielką pracą dla uzdrowienia Polski.
To ja teraz w końcu rozumiem stanowisko prof. Wielomskiego ws. PiS-u. Może Kaczyński by nam zapewnił wojnę z Rosją, byle tylko byśmy „pięknie” umierali? Ciekawe czy na jednego zabitego Ruska by było znowu 500 Polaków.