M24: Czego Pan się spodziewa po czerwcowym Kongresie Ruchu Narodowego?
Andrzej Szlęzak: Spodziewam się usłyszeć zarys programowo- ideowych postulatów Ruchu Narodowego. Zwłaszcza jeśli chodzi o program jest to bardzo potrzebne. Powinna to być podstawa i punkt wyjścia do konkretnych działań organizacyjnych i do tworzenia nowego bytu politycznego. Czasu na nie ma bowiem zbyt wiele, zwłaszcza że ten ruch powinien niebawem zweryfikować się wyborczo w oczach Polaków. Taka jest konieczność. Otwartą sprawą jest czy momentem tej weryfikacji powinny być już wybory do Parlamentu Europejskiego w 2014 roku. Dylematy związane z ta decyzją polegają, w moim odczuciu na tym, że Ruch Narodowy nie może pozwolić sobie na zbyt dotkliwą porażkę wyborczą bo wówczas wytraci impet, a na to po raz kolejny nie powinniśmy sobie pozwolić.
Jaki konkretnie wynik uzna Pan za porażkę?
W moim przekonaniu byłby to wynik poniżej 3 % poparcia. Trzeba pamiętać, że ogólnokrajowe wybory to gigantyczny wysiłek organizacyjny. Ponadto, w porównaniu do innych formacji wysiłek ten musi być zwielokrotniony, ponieważ na poparcie mediów nie ma co liczyć. Trzeba będzie udowodnić, cytując krytyków, że Ruch Narodowy nie jest tylko formacją „chłopców i młodych mężczyzn”. Nie można pozwolić sobie na organizacyjny bałagan i zamieszanie tuż przed kampanią.
Czy Andrzej Szlęzak będzie jednym z kandydatów Ruchu Narodowego w wyborach do Parlamentu Europejskiego?
Nie. W wyborach do Europarlamentu nie zamierzam startować. Mam jeszcze sporo do zrobienia w Stalowej Woli i w najbliższym czasie na tym zamierzam się koncentrować. W przyszłości nie wykluczam natomiast startu w wyborach do polskiego parlamentu, ale nie traktuję tego jako celu samego w sobie. Słowem, nic za wszelką cenę. W moim przypadku kluczowe znaczenie dla wyborców będzie miało to jak wypełniam swoje obowiązki jako prezydent Stalowej Woli i na tym na razie zamierzam się koncentrować.
Czy Kongres może stać się przełomem w procesie odbudowy obozu narodowego w naszym kraju?
Dobrze by było, gdyby takim przełomem się stał. Czy tak będzie, tego nie wiem, niebawem jednak się o tym przekonamy.
Dziękujemy za rozmowę.
aw
Dobrze, że wypowiedział się roztropnie człowiek z doświadczeniem.