"Bp Pieronek w wywiadzie dla onet.pl przyznał, że polskie społeczeństwo jest mocno podzielone, tak jak to miało miejsce w PRL. – Wtedy te podziały były bardzo głębokie, choć czasem pozorne, ale to dawało efekty. Jedni byli przy władzy i mieli coś do powiedzenia, a inni nie. (…) – Panu Kaczyńskiemu chodzi o zdobycie władzy i żeby wygrać za wszelką cenę, a to oznacza iść po trupach powiedział duchowny. – Mimo że partie są od tego, żeby wygrać wybory i rządzić, to powinny mieć na celu dobro wspólne, a nie tylko partyjne. Ja nie chcę, żeby doszła do władzy jakaś partia, która przypominałaby PZPR i z góry by wiedziała, co jest dobre, a czego nie można Polsce proponować – podkreślił. (…)
Duchowny stwierdził również, że nie widzi "potrzeby budowania pomników, skoro prezydent leży na Wawelu". – Na takie pomniki czekali królowie, wodzowie i wieszczowie nieraz przed dziesiątki i setki lat. Jan Paweł II nigdy nie chciał pomników. Znam kraje, w których powstaje wiele pomników. W samej Moskwie podobno było 800 pomników".
Za:http://www.tvn24.pl/0,1700712,0,1,bp-pieronek-kaczynski-po-trupach-po-wladze,wiadomosc.html
A. Me.
Jest dla mnie czymś strasznym, że muszę się zgadzać z modernistami przeciwko bardziej tradycyjnej części episkopatu. No cóż, najpierw był „Kościół posoborowy”, a teraz mamy nową herezję: „Kościół posmoleński”.
Proszę się nie krygować Profesorze. Wszyscy dobrze wiedzą, że i talibów by Pan poparł, gdyby tylko raczyli opluć Kaczyńskich – żywych lub martwych. Mokrego dyngusa!
Jan Paweł II nigdy nie chciał pomników, a mimo to stoją i w olbrzymiej liczbie! Także więc i w przypadku L. Kaczyńskiego może być podobnie, bo faktycznie był najlepszym prezydentem RP od 1989 r na tle swoich bladych poprzedników i następcy.