Czy zawsze musimy bać się Rosjan?

Sobotnia Gazeta Wyborcza (ta z 10 marca) podała, że rosyjski oligarcha Rustam Tariko chce wykupić producenta słynnej polskiej wódki Żubrówki. Gdyby do tego doszło, byłoby to bardzo ciekawe wydarzenie gospodarcze. Dlaczego?

Bo rosyjskie inwestycje w Polsce otacza aura nieufności. Nieufności związanej z polityzacja życia gospodarczego, czyli przekonaniem, że za każdą rosyjską inwestycją kryje się chęć osiągnięcia przez naszego sąsiada politycznych wpływów. Biorąc pod uwagę naszą wspólną historię jest to zrozumiałe. Pytanie tylko czy tę obawę należy łączyć z rosyjskimi inwestycjami we wszystkie gałęzie gospodarki? Bo, że obawa ta występuje gdy na horyzoncie pojawia się rosyjska inwestycja w szeroko rozumiany sektor energetyczny rozumie się samo przez się. Pytanie jednak czy ten sam lęk powinien towarzyszyć rosyjskiej inwestycji, gdy mówimy kupnie fabryki wódek? Przy zakupie zakładów mięsnych czy fabryki butów? Moim zdaniem nie. Oczywiście pogląd ten jest prawdziwy przy założeniu, że Rosjanie będą zainteresowani tymi branżami.

Jeśli weźmiemy pod uwagę , że w ubiegłym roku polskie inwestycje w Rosji wyniosły około 280 milionów dolarów, a rosyjskie u nas trochę ponad 20 to wydaje się to śmieszne. Warto by te inwestycje wzrosły i to w sektorach, które nazwałbym „nie kontrowersyjnymi”. I takie przekonanie mam nie tylko kiedy czytam o inwestycyjnych planach Rustama Tariko. Mam je także wtedy, kiedy jako przewodniczący Parlamentarnego Zespołu Polska – Rosja – Gospodarka słucham zaproszonego w zeszłą środę na jego posiedzenie byłego Ambasadora Polski w Rosji Stanisława Cioska. Mam po prostu wrażenie – i taką też myśl zaprezentował nam ostatnio ambasador Ciosek – że nie zawsze musimy bać się Rosjan jako inwestorów. Nie musimy ich bać się wtedy kiedy na przykład jak Rustam Tariko chcą kupić słynną polską wódkę.

Oby takich Rustamów Tarikowów było jak najwięcej. Zwłaszcza wtedy gdy swoje pieniądze inwestują w „neutralne” dziedziny naszej gospodarki.

Jan Filip Libicki

www.facebook.com/flibicki.

aw

Click to rate this post!
[Total: 0 Average: 0]
Facebook

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *