Zwolnienie lekarskie nie przeszkodziło Dominikowi Tarczyńskiemu, dyrektorowi w TVP, dyżurować pod namiotem Solidarnych 2010 na Krakowskim Przedmieściu. Za zwolnienie płaci ZUS, a pensja dyrektorska to kilka tysięcy miesięcznie. – Powinienem być aktywny, żeby wracać do pełni zdrowia – mówi "Newsweekowi" Tarczyński.
[aw]
Click to rate this post!
[Total: 0 Average: 0]
Facebook