Eckardt: Robert Biedroń i jego konwencja

Robert Biedroń! Patrzę na konwencję Roberta Biedronia. Doskonale przygotowana. Mówi to, co ludzie chcą usłyszeć. Uprowadzenie Platformie Obywatelskiej Pawła Adamowicza – majsterszyk.

Generalnie projekt Biedronia, to polityczny fast food, tyle w modnym sosie vege. Wielu się na to skusi po tych wszystkich schabach, kaszankach, rozbefach i mielonych, które jako danie główne oferuje polska polityka.

Zgrabne przygotowane bon-moty, że dzisiaj legitymacja partyjna, to karta bankomatowa. Łzawe historyjki z życia zwykłych ludzi. Ostro o zdrowiu, rozdziale Kościoła od państwa, wycofaniu religii ze szkół i renegocjacji Konkordatu, o „prawach kobiet”, 500 plus dla wszystkich dzieci, swobodnej aborcji do 12 tygodnia, likwidacji klauzuli sumienia, bezpłatnego in-vitro, niepełnosprawnych, upokorzeniach ze strony polityków, o zamknięciu kopalni do 2035 roku, prawach zwierząt (fermy, cyrki), o darmowym internecie, angielskim w szkołach jako wyznaczniku europejskości, o wprowadzeniu związków partnerskich i „równości małżeńskiej” itp. Polska to kobieta – mówi. Sporo sprzeczności i zwykłego lania wody w tych propozycjach. Ale przecież nie to jest ważne. Liczy się wrażenie.

Ładne przebitki na młode uśmiechnięte twarze. Niechybnie za chwilę celebryci przestawią wajhę na Biedronia. Ktoś to naprawdę dobrze wyreżyserował.

Na Nowogrodzkiej śmiech, kawior i korki od szampana. U „totalniaków” i jurajskiej lewicy – podpatre głowy, seta, śledź i kiszony ogórek.

Maciej Eckardt

za: FB

Click to rate this post!
[Total: 18 Average: 4.8]
Facebook

1 thoughts on “Eckardt: Robert Biedroń i jego konwencja”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *