Eckardt: Zagłosuj i umrzyj!

Upieranie się PiS-u przy majowej dacie wyborów prezydenckich zaczyna być coraz bardziej irytujące. Widać wyraźnie, że nie ma warunków do przeprowadzenia pełnej kampanii wyborczej, a to jest przecież jednym z podstawowych warunków uczciwych wyborów.

Skoro podstawową zasadą dotyczącą kampanii wyborczej jest równość szans, stanowiąca element zasady równości zapisanej w prawie, to ślepy widzi, że ta zasada w przypadku stanu zagrożenia epidemicznego i będących jego wynikiem obostrzeń, w tych wyborach nie funkcjonuje.

Skoro koronawirus ze względu na swoją niespotykaną zaraźliwość przenosi się nie tylko poprzez dotyk, ale implementuje się w organizmach także przez układ oddechowy i pokarmowy, to chyba jest oczywiste, że lokale wyborcze będą idealnym wręcz miejscem infekowania wszystkich, którzy się w nich znajdą. No chyba, że się mylę.

Zakładając jednak, że o pomyłce nie może być mowy, to obraz tych, którzy wciąż nie podejmują decyzji zmierzającej do przesunięcia wyborów, jawi mi się iście diabolicznie, nawet jeśli jednym z argumentów (według mnie chybionych) jest założenie, że w maju wirusa będzie tyle, co kot napłakał.

Elektorat, zwłaszcza, o zgrozo, ten starszy, narażony na największe niebezpieczeństwo, staje się zakładnikiem w rozgrywce o władzę. Czy te wszystkie zabiegi, dramatyczne decyzje o pozostaniu w domach, zamykaniu granic, szkół, uczelni, firm, mają być jednego dnia zniweczone, bo władza za wszelką cenę, chce utrzymać swoją pozycję?

Ciśnie mi się na usta jedno słowo, którego ze względów autocenzuralnych nie użyję. Napiszę jedynie:

DUDA, CHŁOPIE, ODPUŚĆ. TEN ŻYRANDOL NAPRAWDĘ NIE JEST TEGO WARTY.

Maciej Eckardt

za: FB

Click to rate this post!
[Total: 19 Average: 4.8]
Facebook

2 thoughts on “Eckardt: Zagłosuj i umrzyj!”

  1. Panie Eckardt, po co sie martwic na zapas – w maju moze juz Pana nie byc wsrod zywych wiec nie bedzie mial Pan problemu z wirusami ! A bardziej serio- slyszal Pan kiedys zeby ktos komu szykuje sie kolejna wygrana rezygnowal(nawet potencjalnie) utrate wladzy ? Tak dziala demokracja- bedzie Pan jeszcze wsrod zywych a bedzie sie Pan bal wirusa to zawsze mozna zostac w domu ! W Polsce nie ma przymusu glosowania. Pozdrawiam.

    1. (…)A bardziej serio- slyszal Pan kiedys zeby ktos komu szykuje sie kolejna wygrana rezygnowal(nawet potencjalnie) utrate wladzy ?(…)
      Absencja z powodu strachu przed wirusem może wypaczyć preferencje wyborcze… zatem nic nie jest tu pewne, zwłaszcza że najbardziej narażony jest żelazny elektorat własny.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *