Rządu jedności narodowej w Grecji jeszcze nie było, a sojusz opozycji z rządzącą partią to rzecz dziwna – twierdzi belgijski ekspert. Jego zdaniem nowy premier będzie miał ciężkie zadanie – musi reformować kraj, przebłagać społeczeństwo i utrzymać egzotyczną koalicję w ryzach.
Nowy premier Grecji Lukas Papademos ma być gwarancją tego, że kraj chce rozwiązać problemy finansowe i przyjąć wymagane reformy, ale sytuacja gospodarcza i polityczna sprawia, że jego misja będzie trudna – uważa belgijski politolog Pascal Delwit.
Jego zdaniem pod względem gospodarczym Grecja znajduje się w stanie „wirtualnej upadłości”. Jest też „duży problem polityczny” – rząd jedności narodowej jest „zupełnie nowym zjawiskiem w Grecji”, a „sojusz pomiędzy (lewicową) PASOK i (konserwatywną) Nową Demokracją nigdy się jeszcze nie zdarzył” – powiedział Delwit PAP. Zwrócił też uwagę, że obie te partie będą przecież prowadziły kampanię przed zapowiedzianymi na przyszły rok wyborami.
Dziennik.pl
Dodał Stanisław A. Niewiński