Engelgard: Polański w wielkiej formie

Tak więc ad rem – film „Oficer i szpieg” uważam za znakomity (czy arcydzieło rzecz dyskusyjna). W tym filmie, niezależnie od jego przesłania – są dwa wielkie atuty – Paryż końca XIX wieku jak żywy, i rola główna Jeana Dujardina jako Georgesa Picquarta. Nieraz na filmy chodzi tylko ze względu na jego fragmenty lub na aktorów.

I wreszcie atut trzeci – film jest „klasyczny”, co nie podoba się recenzentom liberalnym (mówią że film jest „tradycyjny”), co oznacza, że nie ma w nim wulgarności, przemocy i epatowanie sexem. Ba, także lekkie mrugniecie okiem do widza w sprawie homoseksualizmu jest aż nadto widoczne.

A przesłanie filmu – gdyby nie jedna scena, byłbym raczej spokojny. Chodzi o fragment przypominający raczej Noc Kryształową w III Rzeszy a nie Paryż końca XIX wieku. Ta próba szukania paraleli między antysemityzmem francuskim a późniejszym hitlerowskim jakoś mnie nie przekonuje. Poza tym aktorzy grający francuskich generałów i pułkowników wrogów Dreyfusa są przedstawieni z jednoznacznie negatywnym nastawieniem (także wizualnie).

Nie ma w tym filmie (ale także w powieści Harrisa) sprawiedliwego przedstawienia ich racji, przecież już parę lat później lewica weźmie odwet szykanując oficerów katolików (słynna „afera fiszek”, wedle wielu o wiele bardziej skandaliczna niż afera Dreyfusa).

Mimo to postać głównego bohatera jest jakąś próbą pewnego zniuansowania oceny tego wydarzenia. Jest on „antysemitą”, choć nie obsesyjnym i zachowuje potem dystans do Dreyfusa (ostatnia scena). To człowiek Georgesa Clemenceau, jakże dobrze kojarzonego w Polsce ze względu na popieranie sprawy polskiej w latach I wojny światowej. Pamiętajmy też, że to ta armia francuska pokazana w tym filmie – będzie naszym sojusznikiem w latach 1919-1920.

Generalnie, Polański w świetnej formie, atakowany przez „feministyczny maccartyzm” – może liczyć mimo wszystko na naszą sympatię, przynajmniej jako twórca, wychowany na polskich wzorcach łódzkiej szkoły filmowej. Dodam, że jako student tej szkoły był kolegą… Bohdana Poręby.

Jan Engelgard

http://www.mysl-polska.pl

Click to rate this post!
[Total: 4 Average: 5]
Facebook

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *