Przyszły sojusz ma składać się z Wolnościowej Partii Austrii, belgijskiego Vlaams Belang (Interes Flamandzki) oraz Szwedzkich Demokratów. Wszystkie te ugrupowania mają antyimigrancki i eurosceptyczny charakter. Do koalicji Le Pen będzie próbowała przyłączyć jeszcze holenderską Partię Wolności. Rozmowy negocjacyjne odbędą się w listopadzie. Liderka FN przewiduje, że w najbliższych eurowyborach (maj 2014), sojusz ten będzie w stanie stworzyć odrębną frakcję w Parlamencie Europejskim. Grupa ta miałaby nazywać się Europejskim Sojuszem dla Wolności.

Ponadto Marine Le Pen, w wyniku generalnej rezygnacji FN z radykalnego kursu, zerwała kontakty z Jobbikiem i Brytyjską Partią Narodową. Liderka FN, w porozumieniu ze swoim ojcem i założycielem partii – Jean-Marie Le Pen’em oraz europosłem Bruno Gollnischem, podjęła decyzję o opuszczeniu Sojuszu Europejskich Ruchów Narodowych. Organizacja ta zrzesza ugrupowania o poglądach nacjonalistycznych z całej Europy. „W naszej grupie nie będzie Jobbiku, w naszej grupie nie będzie Złotego Świtu” – mówi przewodnicząca FN.

Na współpracę z Frontem Narodowym nie przystała również Partia Niepodległości Zjednoczonego Królestwa (UKIP) Nigela Farage’a. Zdaniem Marine Le Pen, lider UKIP boi się, że będzie kojarzony z nacjonalistycznymi ugrupowaniami, oraz że zostanie w cieniu przewodniczącej FN. Nigel Farage odpowiada natomiast, że „istnieją znaczące różnice pomiędzy UKIP a Frontem Narodowym”, a komentarze pani Le Pen go „nie interesują”.

Według ostatnich sondaży, Front Narodowy uzyskałby 25% proc. poparcia w wyborach do Parlamentu Europejskiego.

http://narodowcy.net/

aw