Hagmajer: Jak Serbia odradza się dzięki współpracy z ChRL

Serbia jako główne państwo rozbitej przez siły NATO Jugosławii w sposób szczególny doznała upokorzeń w latach dziewięćdziesiątych i w pierwszej dekadzie XXI wieku. Ponieważ Serbowie nie zgodzili się oddać swoich bogactw naturalnych pod nadzór koncernów zachodnich, zostali zmuszeni do tego siłą, poprzez wojnę domową, bombardowania lotnictwa NATO, aż po oderwanie kolejnych terytoriów, jak Czarnogóra (kraj o populacji podobnej do Wrocławia, za to po oderwaniu od Belgradu – odcinający Serbię od morza) czy Kosowo (kolebka państwowości serbskiej, jak dla Polski Wielkopolska). Wydawało się, że upadek tego państwa jest tylko kwestią czasu. Okazało się inaczej.

Punktem zwrotnym były na przekór właśnie bombardowania z 1999 roku. Stało się wtedy coś, co scementowało ze sobą dwa państwa. Siódmego maja wspomnianego roku bombowiec strategiczny B-2 rzekomo omyłkowo zbombardował ambasadę ChRL w Belgradzie, wskutek czego zginęło trzech obywateli chińskich. Sprawa była o tyle ciekawa, że wedle raportu francuskiego MON samolot ten nie miał łączności z Kwaterą Główną NATO, choć to ten sojusz prowadził tę operację. Nie udostępniono też Kwaterze Głównej NATO w Brukseli zapisów z lotu maszyny. Warto przypomnieć, że wówczas Chińska Republika Ludowa ostro sprzeciwiała się agresji państw NATO na Jugosławię. Wobec wyżej wspomnianych okoliczności – trudno tu raczej mówić o przypadku. Niewątpliwie to zdarzenie zbliżyło wzajemnie Pekin z Belgradem. Efekty tego zaczęły być widoczne w następnych latach.

Chińska Republika Ludowa rozpoczęła poszukiwanie partnerów dla swoich strategicznych projektów infrastrukturalnych w tej części Europy i świata, takich jak stworzona w późniejszym okresie Inicjatywa Jednego Pasa i Jednej Drogi. Okrojona Jugosławia, następnie Serbia i Czarnogóra, a potem już tylko Serbia (pozbawiona w późniejszym czasie także Kosowa) zdała się być bardzo dobrym sojusznikiem dla chińskich przedsięwzięć. Po pierwsze dlatego, że jako ofiara bestialstwa państw NATO pragnęła odbudowy podmiotowości na arenie międzynarodowej. Po drugie, filozofia konfucjańska realizowana przez chińską politykę zagraniczną stawiała na partnerstwo w relacjach z drugą stroną, odrzucając dyktat, który stosowały kraje Zachodu. Przez wzgląd właśnie na te kwestie sojusz Pekinu z Belgradem wydał się czymś bardzo naturalnym. I rzeczywiście, zwłaszcza od roku 2005, efekty są coraz bardziej widoczne. Łączna wymiana handlowa w latach 2005-2017 przekroczyła ponad 10 mld dolarów, co jest kwotą pięciokrotnie większą niż na przykład efekty takiej współpracy między Warszawą a Pekinem w tym samym okresie1. Dzięki temu to właśnie Serbia wyrosła na lidera chińskich inwestycji w Europie Środkowo-Wschodniej. Powołany przez ChRL w 2012 roku Format 16+1, przekształcony następnie w 2019 roku w Format 17+1, dotyczy współpracy Pekinu i ChRL z państwami Europy Środkowo-Wschodniej.

To właśnie w ramach tej inicjatywy najlepiej wygląda Serbia. W dniach 17-19 czerwca 2016 roku podczas wizyty przewodniczącego ChRL Xi Jinpinga w Belgradzie, prezydent Serbii Tomislav Nikolič miał okazję podpisać ze stroną chińską dokument podnoszący współpracę serbsko-chińską do rangi „wszechstronnego strategicznego partnerstwa”2. Firmy chińskie zrealizowały w tym kraju najbardziej znaczące inwestycje infrastrukturalne, takie jak budowa metra w Belgradzie za kwotę 3 mld dolarów, linii kolei dużych prędkości z Belgradu do Budapesztu (1 mld dolarów), wielkiej elektrowni węglowej Kostolac B3 za 300 mln dolarów.

Wszechstronna współpraca obejmuje również obronność. W 2019 roku Serbia zdecydowała się na zakup chińskiego systemu przeciwlotniczego i przeciwrakietowego HQ-22, zaś w 2020 otrzymała od Pekinu sześć dronów CH 92A wraz z pociskami naprowadzanymi laserowo. Ponadto strona chińska zobowiązała się zaangażować w program serbskich bezzałogowców o kryptonimie PEGAZ3. 25 marca 2021 roku minister obrony ChRL generał Wei Fenghe złożył wizytę w Belgradzie. Był to kluczowy moment podróży szefa MON ChRL po tej części Europy, podczas której umacniał relacje z Grecją, Macedonią Północną, Serbią i Węgrami, co miało podkreślić chińską gwarancję wojskową dla budowy południowej nitki Jednego Pasa i Jednej Drogi. W Belgradzie generał Wei złożył wraz z członkami rządu serbskiego hołd ofiarom bombardowania ambasady chińskiej w 1999 roku, podkreślając, że strona chińska nie zapomni tej zbrodni. Kulminacyjny moment nastąpił jednak 9 kwietnia 2022 roku. Na lotnisku w Belgradzie wylądowały chińskie samoloty transportowe z elementami zakupionego trzy lata wcześniej systemu HQ-22. Co najistotniejsze – były to samoloty Y-20, należące do strategicznej floty transportowej Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej, po raz pierwszy lecące na taką odległość i to w dodatku do Europy. Był to pokaz możliwości floty powietrznej ChRL. Ta demonstracja wzbudziła duży niepokój w Brukseli, w siedzibach zarówno NATO, jak i UE, a także w Kosowie. Struktury euroatlantyckie, które stworzyły sztuczne albańskie państewko w serbskim Kosowie, obawiają się zbrojenia Serbii przez Pekin. Dlatego odbywająca się w dniach 10-11 czerwca 2022 roku wizyta kanclerza Niemiec Olafa Scholza na Bałkanach nieprzypadkowo rozpoczęła się od Kosowa, co w Belgradzie odebrano jako złowrogie posunięcie. Gdy dzień później szef niemieckiego rządu pojawił się w Belgradzie, prezydent Serbii Aleksandar Vucič na wspólnej konferencji prasowej odrzucił – jak to nazwał „groźby” i „presję” na Serbię w kwestii charakteru jej relacji z Kosowem i uznania jego niepodległości.

Belgrad dzięki strategicznemu sojuszowi z ChRL staje się ważnym graczem na arenie europejskiej i międzynarodowej, który może odegrać znaczącą rolę w chińskiej koncepcji Nowego Jedwabnego Szlaku. To pokazuje, że współpraca z Chińską Republiką Ludową daje poszczególnym państwom szanse na rozwój i odrodzenie, co w przypadku Serbii i Serbów jest szczególnie istotne.

Czas, abyśmy i my, Polacy, wyciągnęli z tego właściwe wnioski.

za: https://www.nowoczesnamysl.pl

Marcin Hagmajer


1 P. Paszak, Chińskie „okno możliwości” w Serbii, 18.04.2020, https://warsawinstitute.org/pl/chinskie-okno-mozliwosci-w-serbii/ (dostęp: 22.06.2022).

2 J. Jakóbowski, M. Seroka, Xi Jinping w Serbii: nie tylko gospodarka, 22.06.2016, https://www.osw.waw.pl/pl/publikacje/analizy/2016-06-22/xi-jinping-w-serbii-nie-tylko-gospodarka (dostęp: 22.06.2022).

3 J. Sabak, Chińskie drony bojowe w Serbii, 06.07.2020, https://defence24.pl/przemysl/chinskie-drony-bojowe-w-serbii (dostęp: 22.06.2022).

Click to rate this post!
[Total: 24 Average: 4.7]
Facebook

8 thoughts on “Hagmajer: Jak Serbia odradza się dzięki współpracy z ChRL”

  1. Chińska ambasada została zbombardowana, gdyż po strąceniu bombowca F-117 przez serbską obronę przeciwlotniczą, ten trafił następnie do Chin. Dopiero w 2011 r. został zauważony na zdjęciu satelitarnym wykonanym przez włoską agencję zajmującą się badaniami geofizycznymi. Okazuje się, że trafiony został też drugi F-117, który jednak zdołał wylądować w Chorwacji

  2. Serbska elita rządząca właśnie zadeklarowała rozłożenie nóg przed UE w sprawie Kosowa, w zamian za obietnice akcesji.

  3. Nie ma dobrych i złych mocarstw. Liczy się wpływ silniejszego na słabszego w ramach asymetrii zasobów. Jeżeli Serbia odradza się w oparciu o Chiny to znaczy, że uzależnia się od Chin. To samo dotyczy państw afrykańskich i Azjatyckich. Państwa te z czasem staną się terytoriami „zależnymi” od chińskiej pomocy finansowej i handlu z Chinami. Będzie to ograniczało ich swobodę podejmowania decyzji. Dla mniejszych państw istnieje tylko droga balansowania pomiędzy mocarstwami a nie sojuszu z jakimś mocarstwem. Ta wiedza nie była obca władcom już w starożytności kiedy nie mogli tego
    jeszcze wyczytać w opracowaniach naukowych ze stosunków międzynarodowych.

  4. Serbia nie potrzebuje żadnej współpracy z Chinami. Wystarczy, że wprowadzi thatcheryzm i reaganomikkę. Wolny rynek z IEF=80 da taki wzrost gospodarczy, że dogonienie IV RP będzie tylko kwestia czasu.

      1. Nie było. W latach ’90 mieliśmy IEF na poziomie 55. Kiepsko. Obecnie też nie jest najlepiej, bo nie możemy dobić do 70. Estonia, Irlandia i Szwajcaria – to już inna bajka. Obyśmy my do nich doszlusowali.

  5. Serbia zawdzięcza dynamiczny rozwój rządom Aleksandra Vučića z centroprawicowej Serbskiej Partii Postępowej o profilu konserwatywno-neoliberalnym oraz prounijnym.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *