Hołd Juliana Przybosia dla cywilizacji łacińskiej

Po dwóch wierszach Norwida, proponujemy dziś Czytelnikom lekturę znanego utworu wybitnego polskiego poety Juliana Przybosia ( 1901-1970).
Notre Dame” pochodzi ze zbioru  ”Równanie serca ” wydanego w 1938 roku.
Jest to najslynniejszy ze wszystkich wierszy Przybosia.
( a r )
Notre Dame

Z miliona złożonych do modlitwy palców wzlatująca przestrzeń!

Lecz zdjęło mnie z iglicy jak z haka Wnętrze – przerażenie.

Wyszydzony i opluty wśród poczwar rozdziawionych deszczem
wiem: Co znaczę ja żywy o krok od filarów!
Te mury z odrąbanych skał – jak łby ponade mnie
zmartwychwstają z sarkofagu.

Kto wstrząsnął tą ciemnością, nagiął –
i ogarnął?

Wiem. Obciążone Jezusami krzyże
trzeba wyostrzyć w piony budowniczych drabin
i swoją wolę, zrównaną z niezgłębionym lazurem,
swoją śmierć
z ostrołuku
trafić –

– tam na klucz sklepienia
drga zamknięty pęd strzał –

I trwać pod hurgotem głazów szybujących wyżej i wyżej,
aż je, nie skończone, nagły zawrót
stoczy ze szczytu
w dwie wieże, urwane dna.

Kto pomyślał tę przepaść i odrzucił ją w górę.

Julian Przyboś

1938

a.me.

Click to rate this post!
[Total: 0 Average: 0]
Facebook

0 thoughts on “Hołd Juliana Przybosia dla cywilizacji łacińskiej”

  1. W 1944 Polskie Państwo Podziemne rozważało likwidację komunistycznego kolaboranta Juliana Przybosia, szefa propagandy PPR w Rzeszowie.

  2. Tak, tylko Racine nie był komunistą a mord był zwykłą fanaberią burżuazji. Przyboś mordował polską kulturę, płaszczył się przed dyktaturą proletariatu i swym cenzorem Borejszą, okłamując samego siebie w wierszu „Do robotnicy” W hali fabrycznej, aleją z rąk do rąk rosnącego żelaza, rosnącego do ostrego szczytu: do pocisku, szedłem, jakbym rozstrzygał, spawając marzenie i siłę, jak nadać im wspólny kształt broni. Liczyłem: pięć młotów, ciężkich jak pięć lat, w jednej chwili dokonało na mnie zamachu czasu: sprawdzały moje dzieło poetyckie ręce robotników i robotnic. Rytmem tysiąca ramion najszybciej obrotnych jak wzruszę swoje ramię? Pęd maszyn moją wolę przesilił. Pozdrawiam cię, palaczko, szara gwiazdo iskier! Twoja dłoń odjęta od żaru moją od pióra znalazła, abym pisał wszystkimi uściśniętymi rękami.

  3. @Jomini11: Czy hołubieni przez opozycje poeci i wierszokleci zostawili przez sobie coś porównywalnego? Nawet Z. Herbert niespecjalnie zachwycał się chrześcijańską łacińskością – chyba wolał pogański antyk. A zresztą, co ma do rzeczy orientacja polityczna artysty przy ocenie estetycznej wartosci jego utworów? Jeśli Pan/Pani ma wystarczająco silne nerwy, proszę spróbować zapoznać się z twórczością Płatonowa – piewcy rewolucji jako nieomal”ponownego stworzenia świata” i skoncentrować się na stronie estetycznej oraz elementach heroicznych. To jest, co by nie mówić, Sztuka, przez wielkie „S”. Warto dostrzec wielkosć także u przeciwników/wrogów. To badź co bądź, nas samych nobilituje. Jeśli komunistyczny propagandysta dostrzegł wspaniałość Notre Dame, to jakże cudowna rzeczą jest łacińskość! Ktos, nie pamietam kto, bodajże w XVIII wieku, napisał, że „hipokryzja jest hołdem, jaki wystepek składa cnocie”.

  4. To François de La Rochefoucauld. Przyboś jako sanacyjny stypendysta w Paryżu musiał złożyć hołd swym drobnomieszczańskim mocodawcom. Całym swym życiem zaprzeczał właściwemu dla cywilizacji łacińskiej attyckiemu pojęciu prawdy i piękna. To może mamy zachwycać się także młodzieńczymi wierszami religijnymi Karola Marksa i Józefa Stalina?

  5. Nie ma znaczenia, kim byl Przybos osobiscie.Napewno narobil mniej szkod niz tak opiewany Boleslaw Lesmian, zeby daleko nie szukac.

  6. @Jomini11: „…To może mamy zachwycać się także młodzieńczymi wierszami religijnymi Karola Marksa i Józefa Stalina? … ” – a dlaczego nie, o ile byłyby dobre i rzeczywiście głęboko religijne? A Msza H-Moll luteranina przecież, Jana Sebastiana Bacha – toż to skończone arcydzieło, a Requiem Mozarta , skądinąd masona?

  7. Upadek Zachodu zaczął się wraz z nominalizmem już w XIII wieku, wyrazem tego był styl zepsuty czyli gotyk. Nic dziwnego, że mogło to robić wrażenie na ateiście Przybosiu. Przecież ten wiersz wypruty jest z jakichkolwiek tropów fideistycznych a opiewa tylko budowlę, tak jak Przyboś opiewa fabryki. Msza koronacyjna Mozarta i msza h-moll Bacha to jednak literatura religijna i nie musi świadczyć o autorach. Przecież Chrztu Świętego może udzielać nawet ateista.

  8. @Jomini11: „…Przecież ten wiersz wypruty jest z jakichkolwiek tropów fideistycznych a opiewa tylko budowlę, tak jak Przyboś opiewa fabryki. …” – tu, niestety, muszę się zgodzić. Natomiast, co do „stylu zepsutego” to, faktycznie, spotkałem się z takim określeniem. Czy można prosić o rozwinięcie?

  9. Jednak Requiem Mozarta pozostawia jakiś niesmak w porównaniu z Requiem katolika integralnego Gabriela Fauré. to samo jest z dziełami religijnymi masona Józefa Haydna.

  10. Naturalny dla cywilizacji łacińskiej był styl romański. Gotyk to germański wtręt do harmonii porządku cywilizacji śródziemnomorskiej. Nie przez przypadek zbory luterańskie były neogotyckie.

  11. @Jomini11 Jeszcze wiekszy niesmak pozostawiaja katolicy, ktorzy mowia, ze cos zrobia, a potem tego nie robia :))) Wezmy sie najpierw za siebie.

  12. Naturalny dla cywilizacji łacińskiej był romanizm. Gotyk to germański wtręt, burzący harmonię śródziemnomorską. Nie na darmo zbory luterańskie były neogotyckie.

  13. „Naturalny dla cywilizacji łacińskiej był romanizm. Gotyk to germański wtręt, burzący harmonię śródziemnomorską. Nie na darmo zbory luterańskie były neogotyckie. ” – Acha,To juz teraz rozumiem dlaczego Anglo-Amerykanie w 1944 roku zbombardowali katedre w Rouen.Chcieli przywrocic splendor cywilizacji lacinskiej 🙂

  14. Anglosascy Amerykanie po „wyzwoleniu” zamknęli Ezrę Pounda, piewcę ducha romańskiego w klatce dla małp. W ogóle kuło ich w oczy wszystko co było starsze od ich kraju i przypominało o ich młodszości cywilizacyjnej.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *