II tura wyborów w Mali – wątpliwości rosną

Administracja poinformowała o bezwzględnym zwycięstwie Zgromadzenia dla Mali prezydenta Ibrahima Boubacara Keïty, głosy niezależne mówią o równowadze w poparciu, acz przyznają przewagę partii rządzącej nad opozycyjną Unią na rzecz Republiki i Demokracji.

Podczas pierwszego głosowania 24 listopada udało się obsadzić zaledwie 19 spośród 147 mandatów. Podczas drugiego, 15 grudnia niekwestionowana jest tylko frekwencja, sięgająca co najwyżej 38,5 proc. Oficjalne komunikaty dają socjaldemokratycznemu ZdM łącznie aż 115 deputowanych, zaś URD – tylko 17-19. Co najmniej dwa mandaty (jeszcze z pierwszej tury) zachowa lewicowy Związek dla Demokracji w Mali ADEMA. Wg szacunków opozycji podział miałby jednak być inny: ok. 60 dla Zgromadzenia, ok. 50 dla Unii, reszta – dla mniejszych ugrupowań. Tymczasem normalizacja sytuacji wewnętrznej była warunkiem stopniowego opuszczania kraju przez interwencyjne siły francuskie, które wylądowały w Mali w związku z postępami ofensywy Narodowego Ruchu Wyzwolenia Azawadu (obecnie: Arabskiego Ruchu Azawadu) wiosną 2012 r. oraz obaleniem prezydenta Amadou Toumani Touré. Sierpniowe zwycięstwo w wyborach prezydenckich Ibrahima Boubacara Keïty zostało przyjęte spokojnie przez opozycję, co spotkało się z uznaniem obserwatorów. Pomimo, a może właśnie w związku z formalnym zaangażowaniem secesjonistów w proces pokojowy – wątpliwości wobec rzetelności wyborów mogą zaważyć na przyszłej, wciąż niepewnej stabilności Mali.

Konrad Rękas

Click to rate this post!
[Total: 0 Average: 0]
Facebook

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *