Roman Giertych napisał list. List do prowincjała redemptorystów. W sprawie nieprawdziwych oskarżeń, jakie pod jego adresem formułują media ojca Rydzyka: (http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,13186724,Giertych_zada_przeprosin_od_o__Rydzyka__I_opisuje.html?lokale=poznan).
Ma rację. Wiem. Zwolennicy mediów toruńskich się oburzą. To niemożliwe. Niemożliwe, żeby media ojca Rydzyka ciężko grzeszyły. Żeby łamały Dekalog. A jednak. Tak się dzieje. Medialni pracownicy zaradnego redemptorysty złamali 8 przykazanie. Bez żadnej żenady i z premedytacją dopuściły się propagowania fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu.
Do Romana Giertycha można mieć najprzeróżniejsze zastrzeżenia. Świetnie to rozumiem. Sam je mam. Ale jednego zarzucić mu nie można. Nie można zarzucić mu tego, żeby kiedykolwiek handlował katolickimi imponderabiliami. Żeby w tej sprawie zmieniał zdanie. Tymczasem media ojca Rydzyka to właśnie utrzymują.
Gdyby w tym przypadku chodziło o pojedynczego katolika, sprawa byłaby jasna. Po takiej deklaracji – bez spowiedzi – osoba taka nie mogłaby przystąpić do komunii. Tutaj jednak sprawa jest bardziej skomplikowana. Tu idzie o instytucję. Tu bardziej – wedle mojej pobieżnej oceny – trzeba raczej zastosować normy prawa kanonicznego.
Te normy prawa kanonicznego należy zastosować też – znów moim zdaniem – z bardziej poważnego powodu. Z powodu nawet poważniejszego niż złamanie 8 przykazania. Oto bowiem, owo złamanie Dekalogu, ma chyba bardzo prozaiczny, praktyczny i polityczny cel. Ma – dla politycznego interesu jednej partii, aktualnie współpracującej z mediami, które wszem i wobec zwą się „katolickim głosem w twoim domu” – rozbić ponad polityczny front tych, którzy są gotowi działać na rzecz jak najszerszej obrony w Polsce ludzkiego życia. Ma tę obronę upartyjnić. Zmonopolizować. To już jest poważna sprawa. To po prostu zakrawa o rozbijanie wspólnoty kościelnej.
Historia zna już niestety łudząco podobne przypadki. I można by mieć tu różne skojarzenia. Można by myśleć na przykład choćby i o tych księżach, którzy w latach 50tych, przyjmując szlachetną nazwę księży patriotów, decydowali się by dla partykularnych politycznych kalkulacji, łamać spójność wspólnoty kościelnej w najważniejszych sprawach. Tylko trzeba dodać jedno – ich kanoniczna sytuacja była wtedy jasna…
Dziś sytuacja kanoniczna instytucji kościelnych, naruszających Dekalog i wspólnotę eklezjalną najważniejszych sprawach niestety tak jasna nie jest. Inaczej niż w latach 50tych. A może to porównanie natrętnie nasuwa mi się tylko z racji refleksji nad uzasadnieniem wyroku wydanego przez sędziego Tuleyę?
PS: po konsultacji z ekspertami prawa kanonicznego uznaję, że Roman Giertych ma pełne prawo pozwać ojca Tadeusza Rydzyka przed sąd kościelny diecezji toruńskiej, w oparciu o kanon 220 KPK, który brzmi: „Nikomu nie wolno bezprawnie naruszać dobrego imienia, które ktoś posiada, ani też naruszać prawa każdej osoby do ochrony własnej intymności”. Pozywający może tu domagać się choćby stwierdzenia od pozwanego, że ten naruszył jego dobre imię, jako osoby wierzącej. Ja – na miejscu mecenasa Giertych – taki pozew bym złożył.
Jan Filip Libicki
Czy łamią Dekalog to nie wiem. Ale wiem jedno: mocno pracują, aby wyznanie 90% Polaków przekształciło się w wyznanie 25%, czyli samych tylko zwolenników PiS. Są bliscy „sukcesu”.
Libicki znasz VIII Przykazanie? Najlepszy dowód na diabelską akcję Giertycha – wszystko publikuje mu z zapałem Michnik! Giertych poparł ni-vitro (opowiedział się za projektem Gowina sprzecznym z nauczaniem Kościoła), pokajał się za słowa przeciw sodomitom, stwierdził, że nie da się chronić wszystkich dzieci nienarodzonych. Jeżeli ktoś nie daje temu wiary niech przeczyta wypociny z g…w. „spowiedź Giertycha”. Giertych z Palikotem i Michnikiem przeciw Kościołowi!
Libicki mści się za tatusia, a Giertych za to, że nie wszedł do sejmu… a obydwaj służą szatanowi. Michnik zaciera ręce!!!
Wszystko drukuje Giertychowi g..wyb i korzysta z pożytecznych idiotów w chwili kiedy katolicy walczą o multipleks jest przygotowywana akcja nagonkowa, aby urobić grunt do nie przyznania koncesji. Chcą koncesję dać ultraprogresistowskiej grupie „BoskaTV” i działania Giertycha i Libickiego są do tego potrzebne, aby napluć na Redemptorystów i wzbudzić niechęć.
Do niewielu osób, którym ręki w życiu bym nie podał, od dzisiaj muszę zaliczyć J. F. Libickiego. Stwierdzam to z dużym żalem….
Moim skromnym zdaniem nie jest problemem kwestia Romana Giertycha (nie mam do niego zaufania). Natomiast jest problemem zachowanie ojca Tadeusza Rydzyka. Czy jest prawdą, że nie naciskał na PiS ws. zaostrzenia ustawy antyaborcyjne? Jest. To jest fakt, że „odpuścił” tę kwestię PiSowi. Czy dostał milionowe dotacje rządowe na inwestycje geotermalne od PiS? Jest to prawda. PiS przy głosowaniu za ulgą podatkową 1200 zł od dziecka w 2007 r., a więc pierwszym REALNYM instrumentem polityki prorodzinnej na 151 posłów zagłosował w liczbie 1 posła za ulgą. Przy głosowaniu ws becikowego: na 151 posłów za becikowym głosowało dwóch posłów PiS. A więc PiS sprzeniewierzył się polityce wzmacniania polskiej rodziny nie tylko przy ochronie życia poczętego, ale także przy innych głosowaniach. Czy po tych wydarzeniach Radio Maryja i TV Trwam nadal kreowały i zachęcały do głosowania na PiS jako „partii broniącej wartości rodzinnych i tradycyjnych”. Czy jest to prawdą? Jest. Takie są fakty. Najgorsze jest to, że jeśli ktoś w oparciu o fakty krytykuje ojca Rydzyka ten od razu ma dorabianą buzię „kolaboranta Gazety Wyborczej i PO”. Tak nie można. Podobno polska prawica stoi na gruncie cywilizacji łacińskiej, a więc dominujących motywacji poznawczych – PRAWDY. Dlatego rozmawiajmy o faktach. Dlaczego ojciec Rydzyk postępuje tak jak postępuje? Dlaczego zachęca słuchaczy do popieranie partii promującej neomaltuzjanizm (mam na myśli PiS)? Nie bójmy się o tym rozmawiać na prawicy. Nie bójmy się o to pytać ojca Rydzyka i duchowieństwo. Nie może tak być, że każde tego typu pytanie w oparciu o fakty kończy się obrzuceniem błotem zadającego pytanie. Nie może tak być, że tak jak Owsiak jest nietykalną świętą krową dla liberałów i lewicy (też nie wolno mieć wątpliwości co do jego działalności, bo media mainstreamowe obrzucą błotem), tak o. Rydzyk jest nietykalną świętą krową na prawicy. Dość tego! PRAWDA! OJCZYZNA! NARÓD!
Ach, jaka szkoda, że pan Senator nie poinformował tzw. opinii publicznej o owych machinacjach WTEDY!
Panie Libicki, odkad Pan sprzymiezyl sie z Antychrystem spod znaku PO cierpi Pan na nieustajaca goraczke ..
Prof. Wielomski ma rację wyjąwszy to, że w miejsce 90% winno być 60-70%. Reszta się zgadza.