Andrzej Mleczko, Jako w niebie tak i na ziemi, Wydawnictwo Iskry, Warszawa 2012, ss. 152
Mistrz humoru obrazkowego Andrzej Mleczko nie wyszedł z formy. I nic nie zapowiada tego, że mogłoby się tak stać. Wręcz przeciwnie – z biegiem lat coraz czujniej, lepiej, dokładniej obserwuje i jeszcze precyzyjniej, trafniej, celniej rysuje oraz opisuje polską rzeczywistość polityczną. O ile w przypadku tego mistrza kompletnego jest to jeszcze możliwe.
Rysownik w swej najnowszej książce pod tytułem „Jako w niebie tak i na ziemi”, która ukazała się w ramach serii wydawniczej nakładem Wydawnictwa Iskry odnosi się do aktualnych problemów nurtujących Polaków. Stanowi ona wspaniałą satyrę na Polskę, spojrzenie na różne role społeczne z przymrużeniem oka, przez palce, ze sporym dystansem. Warto samemu się o tym przekonać, bo wiele z tego, co stanowi o jej wyższości nad innymi publikacjami tego typu trudno wyrazić słowami. Trzeba jeszcze nadmienić, iż najciekawsza myśl, co do treści obrazów i komentarzy przychodzi dopiero po czasie. Dlatego warto do nich wracać i o nich myśleć.
Książka ta została podzielona na rozdziały tematycznie: „Kto ma księdza w rodzinie, tego bieda nie ubodzie (ludowe)”, „Jako w niebie taki na ziemi”, „Szatańskie wersety”, „Pamiętaj abyś dzień święty święcił”, „Et cetera…”. W każdym z nich Andrzej Mleczko skoncentrował się na innym typie problemów społecznych, które są współcześnie ważne dla wspólnoty Polaków. Łączy je ich aktualność oraz celność. Warto dodać, że świetnie rzuca światło na polską rzeczywistość społeczną. Przekaz ten pojmą nie tylko Polacy, ale i obcokrajowcy, dzięki bardzo dobrym tłumaczeniom zdań zamieszczonych w ramach obrazków.
Część pierwsza ma wydźwięk antyklerykalny, co nie oznacza, że antykościelny. Rysownik bardzo celnie, nie obrażając przy tym nikogo, zwraca uwagę na popularne przewinienia części księży, na przykład takie jak: przekupność czy zamiłowanie i słabość do pięknych kobiet. Tym jednak, co dopełnia świetność komentarzy na temat aktualnych realiów jest ich doskonała forma.
Na kartach części drugiej z kolei oberwało się wszystkim Polakom. Między innymi za skłonności do narzekania, które jest cechą zamienną dla całego narodu, zamiłowanie do używek, zwłaszcza palenie papierosów, uzależnienie od Internetu, osłabienie wiary w Boga, nieprzestrzeganie wartości najwyższych, plotkowanie, ślepą wiarę w sądy – zwłaszcza międzynarodowe, bezgraniczne uwielbienie dla korzystania ze środków masowego przekazu. Zachwycają także obrazkowe komentarze do przejawów żądz Polaków. Dostało się przy tym i samym mediom, które są dalekie od obiektywizmu oraz rzetelności, i dziennikarzom – głupim, bezmyślnym, działającym na szkodę człowieka ku chwale swojej stacji, a także jej zarobkom.
Andrzej Mleczko w swojej najnowszej, świetnej książce „Jako w niebie tak i na ziemi” doskonale zdołał uchwycić polską rzeczywistość polityczną. Wyeksponował ją ze wszystkim, co śmieszy, a z powodu czego często wcale nie jest nam na śmiechu. Wiele rzeczy nazwał po imieniu, w ogóle nie nazywając, lecz rysując. Za sprawą doskonałych rysunków i rewelacyjnych komentarzy jest to dzieło warte polecenia ludziom w każdym wieku różniącym się od siebie wszystkim – żyjącym w Polsce i tych, których polskość fascynuje.
Krzysztof Wróblewski
Książka jest dostępna na stronie Wydawnictwa Iskry: http://www.iskry.com.pl/tytul/5475
a.me.