Stanowisko Parlamentu Europejskiego, nadające sankcje prawne homoseksualizmowi zostało oficjalnie potępione przez Jana Pawła II w przemówieniu w dniu 20.02.1994 r. Papież stwierdził wówczas , że "(…) rezolucja Parlamentu Europejskiego domaga się prawnego uznania nieładu moralnego. Parlament w sposób nieuprawniony nadał walor prawny zachowaniom dewiacyjnym, niezgodnym z zamysłem Bożym: wiemy, że człowiek ulega słabościom, ale Parlament w ten sposób poparł ludzkie słabości".
Jan Paweł II w przemówieniu do Roty Rzymskiej 21.01 1999r : "(…) bezzasadne jest roszczenie, aby przyznać status małżeński także związkom między osobami tej samej płci".
Jan Paweł II w Liście do Rodzin: "Mężczyzna i kobieta tworzą ze sobą wspólnotę całego życia, skierowaną ze swej natury do dobra małżonków oraz do zrodzenia i wychowania potomstwa. Tylko taki związek może być uznany i potwierdzony społecznie… jako małżeństwo. Nie mogą być uznane społecznie jako małżeństwo inne związki międzyludzkie, które tym warunkom nie odpowiadają, choć dzisiaj istnieją takie tendencje, bardzo groźne dla przyszłości ludzkiej rodziny i społeczeństw".
„Uwagi dotyczące projektów legalizacji związków między osobami tej samej płci” wydane przez Kongregację Nauki Wiary w dniu 3 czerwca 2003 r. i podpisane przez Kard. Józefa Ratzingera, ówczesnego prefekta tejże Kongregacji: „W wypadku prawne…go zalegalizowania związków homoseksualnych bądź zrównania prawnego związków homoseksualnych i małżeństw wraz z przyznaniem im praw, które są właściwe temu ostatniemu, konieczne jest przeciwstawienie się w sposób jasny i wyrazisty. Należy wstrzymać się od jakiejkolwiek formalnej współpracy w promowaniu i wprowadzaniu w życie praw tak wyraźnie niesprawiedliwych, a także, jeśli to możliwe, od działania na poziomie wykonawczym. W tej materii każdy może odwołać się do prawa odmowy posłuszeństwa z pobudek sumienia”
W paragrafie dziesiątym „Uwag dotyczących projektów legalizacji związków między osobami tej samej płci”: „Jeśli wszyscy wierni mają obowiązek przeciwstawienia się zalegalizowaniu prawnemu związków homoseksualnych, to politycy katoliccy zobowiązani są do tego w sposób szczególny, na płaszczyźnie im właściwej. Wobec projektów ustaw sprzyjających związkom homoseksualnym trzeba mieć na uwadze następujące wskazania etyczne. W przypadku gdy po raz pierwszy zostaje przedłożony Zgromadzeniu ustawodawczemu projekt prawa przychylny zalegalizowaniu związków homoseksualnych, parlamentarzysta katolicki ma obowiązek moralny wyrazić jasno i publicznie swój sprzeciw i głosować przeciw projektowi ustawy. Oddanie głosu na rzecz tekstu ustawy tak szkodliwej dla dobra wspólnego społeczności jest czynem poważnie niemoralnym”.
[aw]
Mądremu dość!
Katechizm okresla ten grzech jako „wolajacy o pomste do nieba” zas Sw.Pawel pisze, ze jest to grzech tak ciezki, ze nawet ten, kto go popiera tylko, sciaga na siebie kare Boska. Niestety, w Polsce jest wielu ludz( np.GW), ktorzy ten grzech popieraja i poniewaz sa na polskim terytorium, sciagajaj na Polske kary Boze. Natomiast fakt, ze na tym portalu dopuszczane sa wpisy na rzecz sodomii moze i na nas jakas kare Boza sciagnac.
No wiadomo, że KK jest przeciw gejom. i źle co mu oni zawinili? Tak na serio?
Może to niechęć do konkurencji? Wśród księży jest wielu gejów.