Kontrrewolucyjna gorączka przedwyborcza

Portal konserwatyzm.pl zawsze stał na pozycjach antysystemowych w stosunku do panującej w Polsce liberalnej demokracji, stanowiącej w istocie mieszankę populistycznego ludowładztwa z rzeczywistymi rządami oligarchicznych elit. Te ostatnie bez ogródek odcięły się do „suwerennego ludu” za pomocą ustawy o finansowaniu partii politycznych i usłużnych dziennikarzy.

Niby wszystko jasne i proste. Tymczasem z niepokojem obserwuję ostatnio specyficzny fenomen, a mianowicie konserwatystów-antydemokratów, którzy ulegli gorączce wyborczej i pasjonują się tą demokratyczną orgią. Najpierw poszło o banery, gdy kol. Tomasz Dalecki zaprotestował przeciwko banerowi Anny Rękas, twierdząc, że to „partia marksistowska”, chwilę potem odezwały się głosy, że należy zdjąć baner Filipa Libickiego (bo to „platformers”), a także i Kazimierza Jaworskiego (bo to „pisiak”). Zaraz potem rozpoczęły się dyskusję na temat mojego wywiadu z jedną z posłanek i dywagacje czy jest to poparcie polityczne, kogo i na ile (i oczywiście, co za to dostałem?). W najbliższym tygodniu ukażą się jeszcze przynajmniej dwa podobne wywiady z kandydatami i domyślam się, że także wzbudzą falę protestów i komentarzy.

Drodzy Czytelnicy, zachowajcie więcej spokoju! Za tydzień nie czeka nas żadne ważne wydarzenie. Nie narodzi się ani nowe imperium, ani nie będzie żadnego cudu. Drzewa nie zaczną nagle owocować, a zwierzęta nie przemówią ludzkim głosem. Za tydzień czekają nas tylko demokratyczne wybory, czyli moment, gdy tłum absolutnie niekompetentnych ludzi wyniesie do władzy 460 cwaniaków, złodziei, zboczeńców i karierowiczów. W sumie nic istotnego w tych wyborach się nie decyduje. Socjalizm będzie jak był, podatki nam nie spadną, rząd nie wycofa się z regulacji naszego życia, Polska nie zmieni swojej pro unijnej polityki. To czy wygra jedna czy druga partia nie ma większego znaczenia. Przełomu nie będzie.

W wyborach tych możemy sobie zagłosować na którąś z opcji Pijarowskich: Polskę smoleńską, nijaką, sodomicką, zbierającą jabłka itd. Możemy też na te wybory po prostu nie iść. To nie są wybory, które zadecydują o kształcie cywilizacyjnym naszego kraju, ponieważ w tej kwestii wszystkie partie są mniej więcej zgodne. Jedne chcą socjalizmu europejskiego, drugie chcą nad tą zetatyzowaną latryną powiesić biało-czerwoną flagę, inne tęczową.

Jako demokratyczny sceptyk patrzę na tę całą mobilizację polityczną i zacietrzewienie z uśmiechem, ponieważ nie dostrzegam tu niczego, czym można by się było pasjonować. Spory pośród antydemokratów na kogo należy głosować czy nie głosować uważam za urocze i zabawne, świadczące o tym, że jednak i w naszym środowisku demokratyczna orgia bywa traktowana zupełnie poważnie. Jedyni, którzy winni się denerwować to tylko kandydaci, ponieważ tylko dla nich rozstrzyga się kwestia ważna: comiesięczny pobór diety poselskiej. My nie powinniśmy się tym pasjonować. To nie nam będą płacić diety, to im będą płacone diety – z naszych podatków. My powinniśmy patrzeć na to tak, jak dzieci oglądają małpy w cyrku: z rozbawieniem i pokładając się ze śmiechu.

Na szczęście za tydzień demokratyczny cyrk się skończy i wszyscy ochłoną – także i ci konserwatyści, którzy wyraźnie uwierzyli, że przed ich oczami rozgrywa się jakiś istotny spór, podczas gdy obserwują wyłącznie przedstawienie.

Adam Wielomski

PS

Słyszę wiele głosów z pytaniami dlaczego powywieszaliśmy wiele banerów, a nie ma pośród nich Nowej Prawicy, mimo że wielu naszych Czytelników na nią głosuje? Odpowiadam: sztab wyborczy NP. nie przysłał nam żadnych materiałów do publikacji.

Click to rate this post!
[Total: 0 Average: 0]
Facebook

0 thoughts on “Kontrrewolucyjna gorączka przedwyborcza”

  1. Zawsze oczywiście można odwracać kota ogonem i udawac, że nie widzi się różnicy między partiami głównego nurtu (choćby deklaratywnie prawicowymi) a jakąś marginalną marksistowską extremą….

  2. Kota można zawsze odwracać , ale jak odwrócić Palikota ogonem ,żeby Kaczor nie został Katechonem . To dopiero będzie ciężka robota. Sondaże wskazuję na dobry wynik Palikota a ojciec PO Olechowski udzilając poparcia Tuskowi zasugerował koalicję z palikociarnią. Co odda PO palikociarni (pedałom i reszcie chołoty) w ramach sojuszu . Odda szkolnictwo , obyczaje ,Sroda ministrem oświaty, itd. Kaczor będzie się temu przeciwstawiał, w przyczyny nie wnikam, ale przy tym scenariuszu ,Katechon .

  3. Oczywiście lepiej mieć w parlamencie ludzi mądrych niż głupich, jednak tzw. demokratyczny system został tak skonstruowany, że mądrzy – o ile w ogóle się tam znajdą – zawsze będą w znaczącej mniejszości, czyli i tak nic nie wskórają. Tymczasem – aby móc coś istotnego zmienić – musieliby mieć większość i to kwalifikowaną w obu połączonych izbach oraz stanowisko Prezydenta państwa. Z drugiej strony – biorąc udział w farsie wyborczej wzmacnia się naiwne oczekiwania części obywateli, że obecny system wyłąniania tzw. demokratycznej władzy stwarza jakiekolwiek nadzieje na istotne zmiany. Nie stwarza i nic się w tej kwestii nie zmieni – bo po to powstał, aby było jak jest – pora przejrzeć na oczy.

  4. Panie Profesorze Wielomski! Jestem sympatykiem serwisu konserwatyzm.pl i mam pytanie do Pana Profesora Wielomskiego w związku z powyższym tekstem. Jak to co Pan powyżej napisał odnosi się do faktu, że po wyborach grozi nam już bardzo realnie koalicji PO-Palikot (a być może nawet z udziałem SLD na doczepkę)? Proszę o jasną odpowiedź, bo jako sympatyk serwisu i czytelnik Pana tekstów czuję się lekko zagubiony. Przecież Pan wie równie dobrze jak ja, że to będzie koalicja laicyzacji na modłę zachodnią. Będziemy mieli po kolei: wyrzucenie religii ze szkół, wyrzucenie krzyży z miejsc publicznych, ucięcie dotacji dla Kościoła, dalsze zlewaczenie programów nauczania, poluzowanie ustawy aborcyjnej oraz – co chyba najgorsze – prawne usankcjonowanie tzw. związków partnerskich i to również dla osób tej samej płci. Panie Profesorze, przecież taka ustawa o związkach partnerskich – raz przyjęta przez Sejm – będzie praktycznie nie-do-odkręcenia w warunkach demokracji (bo setki tysięcy ludzi zawrze takie związki w skali kraju)! Nawet jeśli nasza demokracja by jakimś cudem wyewoluowała w kierunku systemu politycznego dzisiejszej Rosji – to będzie dalej trudne do odrkęcenia. Ja odpowiem Panu Profesorowi dlaczego osobiście jako antydemokrata i antysystemowiec mam zamiar iść głosować na PiS. Idę głosować na PiS bo to jest jedyna licząca się partia, która w tej chwili aktywnie przeciwstawia się lewackiej ideologii w tematyce obyczajowości. To jest jedyna partia, za którą jestem pewny, że nie zagłosuje za ustawą o związkach partnerskich. PiS jest formacją demoliberalną, o socjalistycznym programie w ekonomii i z naszego punktu widzenia wysoce niedoskonałą, ale jest „mniejszym złem”. Rozpad PiSu – który Pan Profesor postuje – byłby w tej chwili katastrofą, bo zanim prawica w Polsce ponownie „pozbiera się do kupy”, to tej okres bezkrólewia zostanie wykorzystany przez centro-lewicę do wprowadzenia programu ala Palikot. Panie Profesorze, rozpad PiSu nie jest rozwiązaniem! Bez względu na osobistą niechęć do liderów tej formacji nie pozostaje nic innego jak nadzieja na ich zwycięstwo w wyborah, budowa konserwatywnej frakcji wewnątrz PiSu i nadzieja na to, że nadchodzący kryzys finansowy umożliwi rządzącej partii „ściągnięcie cugli”. Jeśli jest prawdą, że stoimy w obliczu potężnego kryzysu finansowego, to Unia może zatrząść się w posadach, a jednocześnie pojawią się dla rządzącej partii realne możliwości antydemokratycznych przemian ustrojowych – możliwości jakie ostatnio były w zasięgu w latach XXX ubiegłego wieku (żeby nie było: powyższa wypowiedź nie jest propagowaniem faszyzmu, ani pochwałą innych zbrodniczych ustrojów). Jeśli takie „zaćmienie słońca” stanie się naszym udziałem, to trzeba będzie je wykorzystać (i tutaj dobrze zorganizowana konserwatywna frakcja wchodzi do gry), bo kolejne może przyjść za 100 lat albo nigdy. Bardzo proszę, aby Pan Profesor odniósł się do tego co napisałem powyżej. Pozdrawiam Skonsternowany czytelnik konserwatyzm.pl

  5. I jeszcze jedno co mnie szczególnie uderzyło, cytat z tekstu Pana Profesora: „W wyborach tych możemy sobie zagłosować na którąś z opcji Pijarowskich: Polskę smoleńską, nijaką, sodomicką, zbierającą jabłka itd.” Czy ja dobrze rozumiem, że Panu jest wszystko jedno czy będzie nami rządził Kaczyński (nawet jeśli nazwiemy go bezideowym) czy Napieralski i Palikot? Rozumiem, że dla Pana społeczeństwo progamowo zlewaczone i zdechrystianizowane w stylu zachodnim nie jest w niczym gorsze od społeczeństwa takiego jak polskie, gdzie pewne zasady jeszcze obowiązują? Czy mi się wydaje czy to Pan właśnie napisał swego czasu tekst pt. „Apokalipsa Olejniczka”?

  6. Kosciol zabrania glosowania na kandydatow zlych, niezdolnych i wrogich religii i moralnosci. Wstrzymanie sie od glosowania nie jest grzechem, jezeli wszystkie partie sa zle. W praktyce kazdy roztrzyga w swoim sumieniu katolickim, kierujac sie miloscia do Chrystusa, a jezeli nie potrafi roztrzygnac, pyta sie spowiednika prawdziwie katolickiego i doktrynalnie pewnego.

  7. „W wyborach tych możemy sobie zagłosować na którąś z opcji Pijarowskich: Polskę smoleńską, nijaką, sodomicką,” – szokujaca propozycja, gleboko sprzeczna z nauka Kosciola.

  8. @ Tomasz Dalecki – nie chciałem być brutalny, ale skoro chcesz,to napiszę wprost: Post scriptum było personalnie do Ciebie. Ty jesteś rzecznikiem prasowym Nowej Prawicy i nawet nie zadbałeś o banery swojej partii i promocję jej na portalu. I nie gadaj mi tu głupstw o PPP, bo nie zadbałeś o nic gdy baneru koleżanki Rękasowej nie było na portalu. Jesteś po prostu nieduolny jako rzecznik prasowy NP i tyle.

  9. @ Adam Liszowski – nie bardzo mi się chce smarować komentarz na 30 linijek. Proszę swoje przemyślenia z komentarza zebrać w artykuł i przysłać mi na mail. Opublikuję i napiszę polemikę. Pozdrawiam

  10. @Adam Wielomski- nigdy nie zabiegałem o zamieszczenie jakiegokolwiek banneru mojej partii na portalu, nie zamierzam i nie zamierzałem tego robić i z pewnością nie zrobię tego w przyszłości. Nawet kiedy sam byłem kandydatem nie chwaliłem się tym na portalu.

  11. Całe szczęście prof.Wielomski o ile stawia dość trafne analizy polityczne, o tyle myli się zazwyczaj w typowaniu tego na kogo stawiać w wyborach. W tym roku wybór padł na „katechonów” z PO. Liczę zatem, że dostaną bęcki wyborcze. W przeciwnym razie, pozamiatane. W obecnej sytuacji jaka się rysuje (PO, SLD + Palikot do spółki), PO niczego nie powstrzyma, będzie wręcz katalizatorem cywilizacji smierci i faktycznie rację ma p.Liszowski, po 9 października obudzimy się w innej Polsce, tej która przynajmniej od strony prawnej dorówna „standardom” europejskim. A jak już uchwali się odpowiednie ustawy, to już aparat represji zajmie się odpowiednio ich wprowadzaniem. Na razie ćwiczą na kibicach (nowa ustawa i imp. masowych jest tak represyjna, że lepiej na stadion w ogóle nie zaglądać) , ale spokojna głowa, zajmą się i resztą. Pan prof. postawił na nie tą opcję, co trzeba. Przede wszystkim, ja się panu dziwię, że jako politolog nie zauważył pan podobieństwa nadchodzących wyborów do tych z 2001. Typowe wybory protestu!!! Stąd głupotą (tak!!!) było pisanie, że np. NP nie ma szans nawet na 3%. Jak już się mleko rozlało (tj. NP nie zarejestrowało list w całym kraju), było pewne że część elektoratu JKM odpłynie do Palikota (który oczywiście jest tez nieco „pompowany” w sondażach). Stąd teraz istnieje groźba, że Palikot się dostanie. No, ale lepiej było lansować katechona Libickiego. Mam nadzieję, że czarny scenariusz się nie sprawdzi. P.S. Nic dziwnego, że NP nie podesłała portalowi żadnych materiałów, „wisieć” w tak doborowym towarzystwie jak baner PPP, to przecież dla Prawicy zaszczyt.

  12. Czytam konserwatyzm.pl od 2007.To jest najpowazniejszy kryzys, jaki na tym portalu obserwowalem, poniewaz jest to pierwszy autentyczny kryzys stricte ideowy, widoczny golym okiem dla kazdego czytelnika.I w dodatku jest to klotnia w rodzinie.Do tego kryzysu dorzuca sie drugi: wystrzelalismy sie wszyscy,nie ma juz zadnej idei do obrony.

  13. @Przemysław Gołębiowski „było pewne że część elektoratu JKM odpłynie do Palikota”- ta volta czesci elektoratu NP do Palikota stawia NP w zlym swietle.

  14. @ Antoine Ratnik. Samej NP nie stawia w złym świetle, natomiast część jej elektoratu tak, i tu ma Pan rację. Jak to celnie ujął niegdyś Adamek Danek, są to „prawicowi marksiści”-najważniejszy jest Wolny Rynek i kropka. WR nie miał być ŚRODKIEM tylko CELEM. Z tej postawy w srodowisku UPR-owskim, rodziły się, moim zdaniem, późniejsze klęski wyborcze, ale to już inna historia.

  15. @Adam Wielomski – poza tym, ze staram się nie przenosić Klubu do partii ani partii do Klubu, i że zawsze uważałem, że Klub powinien być jak najdalej od bieżącej działalności politycznej – to chyba nie wyobrażasz sobie, że zgodzilibyśmy się wisieć obok PPP???

  16. @ Dalecki – banery Nowej Prawicy mogły tu wisieć od dawna, zanim się Rękasowa pojawiła. Zaniedbałeś to i tyle. Jak tak diałacie, to się potem nie dziwcie, że was nie zarejestrowali. Amatorszczyzna.

  17. „to chyba nie wyobrażasz sobie, że zgodzilibyśmy się wisieć obok PPP???” No tak, bo np. wieszając plakaty można sobie wybrać obok kogo się wisi, a w wyborach najlepiej byłoby uczestniczyć samemu. Mam jednak wrażenie, że nawet gdybyście byli jedyną partią w kraju, to i tak by Wam coś „z obiektywnych powodów” nie wyszło…

  18. @Adam Wielomski – jak juz wyżej napisałem, ani teraz ani nigdy w przeszłości nie dążyłem do zawieszenia banneru partii na tym portalu. Całkiem świadomie, bo zawsze uważałem, że Klub powinien być jak najdalej od bieżącej działalności politycznej. W miarę mozliwości staram się tych dwóch rzeczy nie mieszać. Również nigdy w przyszłości nie zamierzam zabiegać o powieszenie partyjnego banneru na portalu. Gdyby jednak juz wisiał, to w obecnej sytuacji domagałbym się jego usunięcia.

  19. Tak, niestety – wskutek parcia palikociarni po mandaty Kaczyński jest katechonem. Nikt inny nie może tej hordy powstrzymać. Dlatego mimo oporów, głosowanie na PiS jako wybór mniejszego zła jest jedyną możliwością w tych wyborach. Sanacyjność PiS i cała ta smoleńska histeria to jest nic w porównaniu z tym co może się stać gdy ultralewacy dojdą do władzy, a mają szanse.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *