Zdaniem amerykańskich i europejskich ekspertów, ewentualna legalizacja rozwodów na Malcie może przynieść pośrednie korzyści radykalnym muzułmanom. Mogą oni wykorzystać lukę powstałą na skutek postępującego zeświecczenia i usiłować wprowadzić w to miejsce porządki oparte na prawie szarijatu.
Przymusowa sekularyzacja jest swoistym podarunkiem dla radykalnych muzułmanów – twierdzi Stephen Schwartz, amerykański pisarz i znawca kultury islamskiej. Dodaje: – Oni uważają, że zamieszanie i sekularyzacja wśród chrześcijan jest dobra. Twierdzi, iż Malta nie powinna zmieniać swoich praw dotyczących rozwodu.
Malta to jedyne europejskie państwo, w którym rozwody nie są usankcjonowane prawnie. Wkrótce ok. 400 tys. wyborców zdecyduje, czy utrzymać status quo.
Referendum na Malce odbędzie się 28 maja.
Za: http://www.piotrskarga.pl/ps,7238,2,0,1,I,informacje.html
Adam Raszewski